W tym roku najbezpieczniej na drogach było w niedzielę. Nikt nie zginął, 41 osób zostało rannych; doszło do 32 wypadków. Najtłoczniej i najniebezpieczniej było w piątek. Wiele osób zdecydowało się wówczas na świąteczne wyjazdy - w 94 wypadkach zginęło 9 osób, a 109 zostało rannych. Większy ruch na drogach - szczególnie wjazdowych do miast, był też w poniedziałek. Najczęstszą przyczyną drogowych tragedii była prędkość i nieprawidłowe wykonywanie manewrów na drodze, m.in. wyprzedzania.
Mimo licznych apeli policjanci zatrzymali też 1586 pijanych kierowców. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.
Policyjna akcja świąteczna na drogach rozpoczęła się w piątek. Funkcjonariusze sprawdzali prędkość z jaką jadą kierowcy, ich trzeźwość, a także m.in. sposób przewożenia dzieci i czy wszyscy mają zapięte pasy. W akcji wykorzystywano nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami.
zew, PAP