Jarosław Kaczyński w czasie posiedzenia Rady Politycznej PiS mówił m.in. o umorzeniu cywilnego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Według prezesa PiS ""pomimo istnienia przekonywujących dowodów, że doszło do daleko idących zaniechań, lekceważenia obowiązujących reguł i procedur przygotowania wizyty głowy państwa (tego, iż) jest oczywiste, że premier składa fałszywe zeznania, doszło do stanu, który można określić jako skonstruowanie nowej zasady polskiego życia: prawo odnosi się tylko do słabych, nie odnosi się do silnych". Paweł Olszewski z PO zapewnia jednak, że premier nie kłamał zeznając przed prokuraturą.
- Być może Jarosław Kaczyński myśli, że wszyscy postępują tak, jak on by postąpił - zastanawiał się Olszewski. Poseł PO komentując zarzuty szefa PiS wobec działań rządu Olszewski uznał, że wypowiedzi prezesa PiS (oskarżającego rząd m.in. o to, że Polacy muszą obecnie płacić rachunki za obietnice składane przez Tuska) "kompletnie nic nie wnoszą do dyskusji, są skrajnie nieracjonalne, nieodpowiadające rzeczywistości, a przede wszystkim niedające pozytywnych rozwiązań".
PAP, arb
PAP, arb