"Za czasów tego złego Ziobry korupcji było mniej"

"Za czasów tego złego Ziobry korupcji było mniej"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Ziobro (fot. PAP/Andrzej Grygiel) 
- Mamy bardzo biednego premiera, którego jest mi szkoda, ponieważ on o niczym nie wie ironizował rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki, komentując reakcję premiera Donalda Tuska na aferę taśmową.
Afera taśmowa wywołała dyskusję o sposobie, w jaki politycy traktują państwo. Jak napisała "Rzeczpospolita", W Polsce patologia polegająca na wyciąganiu korzyści ze spółek należących do Skarbu Państwa lub kontrolowanych przez nie firm jest na porządku dziennym.

Nieprawidłowości w Agencji Rozwoju Rolnictwa i spółce Elewarr wykazał raport NIK z 2011 r. Raport trafił m.in. do CBA, ABW i Kancelarii Premiera. Jednak sprawy nie było, dopóki "Puls Biznesu" nie opublikował nagrania rozmowy szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem ARR Władysławem Łukasikiem.

Tusk raportów nie czyta

Pytany o opieszałość swojej kancelarii premier Donald Tusk oświadczył, że do jego wiadomości w 2011 r. "w sensie formalnym" trafiło ponad 1800 raportów. Według szefa PO, nierealne jest, by szef rządu osobiście reagował na każdy raport, który pojawia się w jego kancelarii. - Ponosząc pełną odpowiedzialność polityczną za cały rząd i za swoich ministrów, nie jestem w stanie zamienić się w super-kontrolera - oświadczył Tusk.

Ziobryści: biedny premier

- Mamy bardzo biednego premiera, którego jest mi szkoda, ponieważ on o niczym nie wie - skomentował słowa Tuska rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki.

- Od wielu lat wybuchają skandale związane z resortem rolnictwa. Przykłady? E-administracja, informatyzacja, spoty ministra Marka Sawickiego. Oczywiście pan premier o niczym nie wie, choć dostaje raporty NIK-u o korupcji - krytykował Jaki w TOK FM.

Jak podkreślił, od pięciu lat według rankingu instytucji europejskich, w Polsce nasila się korupcja. - A za czasów tego złego Ziobry spadała - powiedział Jaki, odnosząc się do czasu, gdy obecny lider SP Zbigniew Ziobro był ministrem sprawiedliwości w rządzie PiS.

Afera taśmowa

Afera taśmowa wybuchła po publikacji "Pulsu Biznesu", który ujawnił rozmowy szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w spółkach związanych z Ministerstwem Rolnictwa, w tym w spółce Elewarr (należącej do Agencji Rynku Rolnego).

Publikacja nagrania doprowadziła do dymisji ministra rolnictwa Marka Sawickiego (PSL). Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że zaakceptuje wniosek premiera Donalda Tuska i odwoła Sawickiego.

zew, PAP, TOK FM