Wałęsa ostrzega przed wojną domową

Wałęsa ostrzega przed wojną domową

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. Michał Nowak/newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
- Nie szanujemy sami siebie, nie szanujemy zwycięstwa i demokracji - ubolewał na antenie TVP Info Lech Wałęsa, który - w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych - ostrzegał przed wybuchem w Polsce wojny domowej. - Wystarczy, żeby ktoś rzucił granat na demonstracji wywołanej przez prowokatora (o. Tadeusza) Rydzyka - podkreślił.
- Dzisiaj walczymy kartką wyborczą, programami, szkoleniem ludzi, a nie kamieniami. To epoka intelektu - przekonywał były prezydent komentując ostatnie działania "Solidarności" kierowanej przez Piotra Dudę. "S" zapowiedziała m.in. udział w organizowanym 29 września marszu "Obudź się Polsko", w którym uczestniczyć będą m.in. zwolennicy przyznania TV Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. - W dalszym ciągu nie jesteśmy uporządkowani. Myślimy o premierze, że to jest „On”, że on nie chce dać. Ale on musi mieć, żeby dać - dodał.

- Ile krwi przelano, żeby Polska była wolna. I teraz zamiast „samorządzić” chcemy na ulicy domagać się swoich praw? Trzeba walczyć programem, a nie na ulicy. Na ulicy walczono za moich czasów, kiedy nam zabraniano tworzenia struktur. Dzisiaj mamy epokę intelektu, to hańba rozmawiać kamieniami – podsumował były lider "Solidarności".

TVP Info, arb