Podczas tegorocznych piłkarskich mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie nie zanotowano wzrostu przypadków różnych form handlu ludźmi oraz przemytu - wynika z badań przeprowadzonych przez Międzynarodową Organizację ds. Migracji (IOM).
Przed rozpoczęciem turnieju obawiano się nasilenia takich procederów, a w szczególności zmuszania kobiet do prostytucji. Analizy IOM pokazują, że taka sytuacja nie miała miejsca. Choć Polskę i Ukrainę odwiedziło w czerwcu około miliona osób, nie zanotowano wzrostu liczby ofiar wykorzystywania seksualnego, handlu siłą roboczą oraz dzieci zmuszanych do żebractwa.
W trakcie Euro 2012 działały infolinie, gdzie można było zgłaszać takie przypadki. Jak poinformował rzecznik IOM Jean-Philippe Chauzy, nie odnotowano zwiększenia liczby powiadomień o tego typu nielegalnych procederach.
zew, PAP