Poseł PiS: są ekshumacje, więc ktoś zawinił

Poseł PiS: są ekshumacje, więc ktoś zawinił

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem Jacka Sasina sam fakt, że dochodzi do ekshumacji świadczy o tym, iż w całej sprawie "ktoś zawinił" (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski) 
Poseł PiS Jacek Sasin przekonuje, że fakt iż prokuratura - po przeprowadzeniu ekshumacji Anny Walentynowicz - widzi konieczność przeprowadzenia kolejnych ekshumacji dowodzi iż "ktoś zawinił" w tej sprawie.
Sasin na antenie TVN24 przypomniał, że sekcje zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej wykonywane były w pośpiechu, a ponadto nie brali w nich udziału polscy lekarze oraz prokuratorzy. Wypomniał też Ewie Kopacz - ówczesnej minister zdrowia, że "kłamała z mównicy sejmowej" mówiąc iż nadzorowała te sekcje zwłok. - Powinna zostać za to zdymisjonowana - ocenił.

Z Sasinem nie zgodził się Ryszard Kalisz - poseł SLD przyznał wprawdzie, że sekcje zostały przeprowadzone przez Rosjan niestarannie, ale dodał, że "Ewie Kopacz nie ma nic do zarzucenia". - Zadzwoniła do mnie z prośbą, bym namówił męża jednej z ofiar, bo nie była pewna, czy właściwie rozpoznała ofiarę - wspominał wydarzenia z kwietnia 2010 roku poseł SLD.

TVN24, arb