Jarosław Gowin określił sondaż TNS Polska, w którym PiS wyprzedził PO o sześć punktów procentowych jako "cios w szczękę". - Byliśmy jak bokser, który przez kilka lat wszystkich wymiatał z ringu. To jest dobra okazja, żeby mocniej stanąć na nogach i ciężej pracować - powiedział minister sprawiedliwości w rozmowie z Radiem Zet.
Gowin przekonywał jednocześnie, że jeden niekorzystny dla PO sondaż to nie powód, aby wpadać w panikę. - PiS ma dobrą passę, tu chapeau bas pod adresem polityków PiS, bo mieli kilka dobrych pomysłów. My jesteśmy w narożniku i pozwalamy się okładać. Myślę, że exposé premiera będzie wyjściem z ciosem – dodał.
Jarosław Gowin stwierdził również, że problemem Platformy jest fakt, iż Donald Tusk nie ma następcy. - To jest realna słabość, bo partia nie powinna się opierać na tylko jednym liderze, a do takiej sytuacji doszło – podkreślił. Zaznaczył jednocześnie, że Tusk "nie zużył się". - On ma unikalną umiejętność odradzania się jak feniks z popiołów. Mówię to jako człowiek, który w przeszłości bywał w opozycji wewnątrzpartyjnej i nie zawsze to odradzanie się dobrze dla mnie kończyło – dodał.
Radio Zet, arb
Jarosław Gowin stwierdził również, że problemem Platformy jest fakt, iż Donald Tusk nie ma następcy. - To jest realna słabość, bo partia nie powinna się opierać na tylko jednym liderze, a do takiej sytuacji doszło – podkreślił. Zaznaczył jednocześnie, że Tusk "nie zużył się". - On ma unikalną umiejętność odradzania się jak feniks z popiołów. Mówię to jako człowiek, który w przeszłości bywał w opozycji wewnątrzpartyjnej i nie zawsze to odradzanie się dobrze dla mnie kończyło – dodał.
Radio Zet, arb