"Kaczyński i Komorowski pod tymi samymi pomnikami. To ciche zwycięstwo"

"Kaczyński i Komorowski pod tymi samymi pomnikami. To ciche zwycięstwo"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Nałęcz (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Dla mnie największym, aczkolwiek cichym zwycięstwem prezydenta była obecność Jarosława Kaczyńskiego pod tymi samymi pomnikami, pod którymi prezydent składał kwiaty - stwierdził na antenie TVP Info doradca prezydenta Tomasz Nałęcz.
- Rano, na kilka godzin przed prezydentem Jarosław Kaczyński i jego grono najbliższych współpracowników, pod tymi samymi pomnikami, które prezydent zaproponował – po cichu złożyli kwiaty - mówił Nałęcz.

W ocenie doradcy prezydenta Warszawiacy będą z roku na rok wybierali coraz bardziej wspólnotowy sposób świętowania 11 listopada.  - Polska jest jedna, to jest jasne. Były dwa marsze, były dwie oferty, jedna – prezydenta i kombatantów, wspólnotowa, radosna, bardzo zróżnicowana, bo kłanialiśmy się różnym ludziom z polskiej polityki nie zawsze się z nimi utożsamiając, a druga oferta – ONR, bardzo radykalna i wojownicza. Warszawiacy wybierali i myślę, że z każdym rokiem będą wybierali coraz bardziej wspólnotowy sposób świętowania 11 listopada - przekonywał.

- Jak jest ONR, to jest agresja i tak jest od lat 30-tych. Oni przecież wychodzili na ulice po to, by bić się z policją, by bić Żydów wtedy jeszcze i to bardzo brutalnie. Całe szczęście nie ma już pałek, nie ma żyletek - dodał.

Nałęcz obawia się, że „nastąpi sojusz PiS-u z ONR-em”. - Ale proszę zwrócić uwagę, że prezes Kaczyński bardzo mocno się zdystansował, czmychnął wręcz do Krakowa, żeby było widać, że dzieli go od ONR-u 300 kilometrów - podkreślił.

ja, TVP Info