Mężczyzna przesłuchiwany w śledztwie dotyczącym przygotowywania zamachu na Sejm przyznał się do stawianych mu zarzutów.
- Wczoraj późnym wieczorem zakończyły się z nim czynności procesowe, przedstawione mu zostały zarzuty dotyczące nielegalnego posiadania broni a także handlu bronią - powiedział w TVN24 rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty.
- Mężczyzna po przedstawieniu zarzutów, w trakcie przesłuchania przyznał się w całości do stawianych mu zarzutów. złożył obszerne wyjaśnienia - oświadczył rzecznik.
Jak informował portal tvn24.pl, Prokuratura Apelacyjna w Krakowie nie wystąpi do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Wobec podejrzanego zastosowano m.in. dozór policyjny.
20 listopada ABW i krakowska prokuratura poinformowały, że 45-letni Brunon K. - pracownik Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie - planował przeprowadzenie zamachu na budynek Sejmu. Według śledczych, mężczyzna planował wysadzenie przed parlamentem samochodu z czterema tonami materiałów wybuchowych.
Śledczy informowali, że w śledztwie zarzuty nielegalnego posiadania broni usłyszały jeszcze dwie osoby.
zew, TVN24
- Mężczyzna po przedstawieniu zarzutów, w trakcie przesłuchania przyznał się w całości do stawianych mu zarzutów. złożył obszerne wyjaśnienia - oświadczył rzecznik.
Jak informował portal tvn24.pl, Prokuratura Apelacyjna w Krakowie nie wystąpi do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Wobec podejrzanego zastosowano m.in. dozór policyjny.
20 listopada ABW i krakowska prokuratura poinformowały, że 45-letni Brunon K. - pracownik Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie - planował przeprowadzenie zamachu na budynek Sejmu. Według śledczych, mężczyzna planował wysadzenie przed parlamentem samochodu z czterema tonami materiałów wybuchowych.
Śledczy informowali, że w śledztwie zarzuty nielegalnego posiadania broni usłyszały jeszcze dwie osoby.
zew, TVN24