"PO prowadzi do destrukcji państwa do rangi półkolonii"

"PO prowadzi do destrukcji państwa do rangi półkolonii"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk, fot. Wprost 
- Ta wiadomość bulwersuje i szokuje. Wszyscy zaangażowani w przygotowanie wizyty prezydenta w Katyniu w 2010 roku ponoszą odpowiedzialność karną, służbową i każdą inną - mówi w stefczyk.info brat jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej Andrzej Melak odnosząc się do informacji "Wprost" o nominacji na ambasadora Polski w Hiszpanii dla Tomasza Arabskiego.
- Jednak dzięki premierowi Donaldowi Tuskowi mają miękkie lądowanie w różnych miejscach świata, na różnych eksponowanych stanowiskach - oburza się. Jego zdaniem cała instytucja kłamstwa, obłudy i zakłamania - tzw. paczka - dba o to, by nikt się nie wyłamał, by wszyscy byli zabezpieczeni materialnie oraz, by uniknęli odpowiedzialności. Tak działają grupy zorganizowane - twierdzi.

Brat ofiary katastrofy smoleńskiej uważa także, że w tej nominacji "nie liczą się względy merytoryczne". - Zdolności się nie liczą. Liczy się jedynie służalczość, serwilizm i gotowość wykonania każdego polecenia służbowego, bez zadawania podstawowych pytań: dlaczego? Nie liczy się nic. Jedynie wierność piesków w swego pana - konstatuje.

Melak ocenia, że "destrukcja państwa trwa". - Wszystko, co do tej pory zrobił rząd Platformy Obywatelskiej prowadzi do niszczenia pozycji Polski, do niszczenia nas materialnie. PO prowadzi do destrukcji państwa, które kiedyś wykazywało instynkt samozachowawczy. Obecnie, pod rządami Tuska, to zostaje zarzucone. Mamy do czynienia z przesuwaniem Polski do rangi państw bananowych i półkolonii - kończy.

mp, stefczyk.info