XIII zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego ma kłopoty z wylotem do Afganistanu - informuje RMF FM.
Kilkuset żołnierzy miało odlecieć do Afganistanu, ale wszyscy utknęli na podkrakowskim lotnisku w Balicach. Jak nieoficjalnie dowiedział się RMF FM, chodzi o problemy z tankowaniem.
"Firma, która na zlecenie wojska miała przetransportować żołnierzy samolotem do Afganistanu, nie zgłosiła potrzeby dodatkowego tankowania na Balicach. Po wylądowaniu jumbo jeta okazało się, że trzeba do jego baków wlać co najmniej 90 ton benzyny lotniczej. Paliwo udało się dostarczyć dopiero po kilku godzinach" - czytamy na stronie rmf.fm.
Ponieważ po zakończeniu tankowania piloci przekroczyli dopuszczalny czas pracy, musie pojechać do hotelu odpocząć. Lot odłożono do godziny 16.
eb, rmf fm
"Firma, która na zlecenie wojska miała przetransportować żołnierzy samolotem do Afganistanu, nie zgłosiła potrzeby dodatkowego tankowania na Balicach. Po wylądowaniu jumbo jeta okazało się, że trzeba do jego baków wlać co najmniej 90 ton benzyny lotniczej. Paliwo udało się dostarczyć dopiero po kilku godzinach" - czytamy na stronie rmf.fm.
Ponieważ po zakończeniu tankowania piloci przekroczyli dopuszczalny czas pracy, musie pojechać do hotelu odpocząć. Lot odłożono do godziny 16.
eb, rmf fm