List do Tuska. "Wypisujemy się z takiego pseudo-państwa"

List do Tuska. "Wypisujemy się z takiego pseudo-państwa"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Rodzice i pracownicy szkoły podstawowej w Świerkach koło Malborka, która została właśnie zlikwidowana, napisali do premiera Donalda Tuska krótki list, w którym "dziękują za państwo nie dbające o najsłabszych". "Dziękujemy za taką demokrację, która nie liczy się z ludźmi. Wypisujemy się z takiego pseudo-państwa!" - deklarują rozżaleni rodzice.
Rodzice i pracownicy szkoły w Świerkach od stycznia tego roku walczą o uratowanie przeznaczonej do likwidacji placówki. Listy w tej sprawie wysłali do Rzecznika Praw Dziecka, prezydenta Bronisława Komorowskiego i ministra administracji Michała Boniego. Boni odesłał rodzicom pismo z przepisami dotyczącymi warunków, w jakich samorząd może likwidować szkołę, Rzecznik Praw Dziecka poprosił, by lokalne władze jeszcze raz przeanalizowały sytuację, a Kancelaria Prezydenta na list nie odpowiedziała. Obrońcy szkoły skarżą się, że państwo ich zignorowało. 23 kwietnia rada miasta Nowy Staw zdecydowała, że szkoła zostanie zlikwidowana.

"Dziękujemy za to, że za Pana rządów władze samorządowe zamknęły kolejną szkołę - Szkołę Podstawową w Świerkach, pomimo tego, że żadne analizy, ani ekonomiczne, ani demograficzne nie potwierdzały konieczności zamknięcia naszej szkoły. To była jedyna szkoła wiejska w gminie Nowy Staw. To była dobra szkoła, bezpieczna, zaspokajająca wszystkie potrzeby dzieci z popegeerowskich wsi. Nasze liczne listy do prominentnych osób w Państwie nie przyniosły żadnego skutku, nie usłyszeliśmy nawet słowa współczucia. Dziękujemy za taką demokrację, która nie liczy się z ludźmi, dziękujemy za takie Państwo, które nie dba o najsłabszych. Wypisujemy się z takiego pseudo-państwa!" - napisali w reakcję na decyzję lokalnych władz obrońcy szkoły do Donalda Tuska.

Szkoła w Świerkach istniała nieprzerwanie od 1946 roku. Obecnie chodzi do niej 117 dzieci.

arb, Gazeta.pl