"S": Wpłynęliśmy na wyniki wyborów. Ekspert: Pi­ra­mi­dal­na bzdu­ra

"S": Wpłynęliśmy na wyniki wyborów. Ekspert: Pi­ra­mi­dal­na bzdu­ra

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Duda (fot. Michał Łuczak/Wprost)
"So­li­dar­ność" mówi o suk­cesie kam­pa­nii ne­ga­tyw­nej, wy­mie­rzo­nej głów­nie w po­li­ty­ków PO i PSL, któ­rzy kan­dy­do­wa­li w wy­bo­rach do PE. - Pi­ra­mi­dal­na bzdu­ra i po­my­le­nie przy­czyn i skut­ków - powiedział Eryk Mi­ste­wicz, stra­teg marketin­gu.
Akcja wy­mie­rzo­na w kan­dy­da­tów, któ­rzy w oce­nie "S" gło­so­wa­li wbrew pra­wom pra­cow­ni­czym, spo­łecz­nym i oby­wa­tel­skim, była sze­ro­ko za­kro­jo­na: od spo­tów te­le­wi­zyj­nych po specjalnie stworzoną stronę internetową. Pojawiły się też bil­l­bo­ar­dy z ha­słem "oszu­ka­li wy­bor­ców".
- Wy­cho­dzi na to, że nasza kam­pa­nia wpły­nę­ła na wy­ni­ki wy­bo­rów - powiedział w rozmowie z One­t Marek Lewandowski. We­dług niego cel zo­stał osią­gnię­ty. Bowiem ponad 2 mln odsłon zanotowano na stronie projektu. Profil byłego wi­ce­pre­miera i mi­ni­stra fi­nan­sów Jacka Ro­stow­skiego (PO) otwierano 10 tys. razy. Rostowski do PE nie dostał się. Ka­zi­mierz Kutz, który też do PE się nie do­stał - pra­wie 8 tys. od­słon i ok. 20 tys. gło­sów w wy­bo­rach. Ja­ro­sław Gowin - 12 tys. od­słon i 40 tys. gło­sów. Kry­sty­na Szu­mi­las - 7 tys. od­słon i za­le­d­wie 9 tys. gło­sów. John God­son - 10 tys. wejść i nie­ca­łe 8 tys. gło­sów.
- Kto miał zo­stać zdia­bo­li­zo­wa­ny, uta­pla­ny w tej kam­pa­nii, ten i tak zo­stał. Kto prze­grał, bo nie miał do­brej stra­te­gii na wy­gra­nie, ten i tak prze­grał. Akcja "So­li­dar­no­ści" nie miała nic do tego - powiedział Eryk Mi­ste­wicz. - Ka­zi­mierz Kutz po pro­stu wy­co­fał się z tej kam­pa­nii jesz­cze przed dniem wy­bo­rów. Ja­ro­sław Gowin z ekipą zdo­by­li sto­sun­ko­wo dobry wynik, jak na pierw­szą kam­pa­nię i cią­gną­cych ich w dół po­li­ty­kie­rów-ce­le­bry­tów jak Marek Mi­gal­ski. A pod­su­mo­wu­jąc, kon­sul­tant po­li­tycz­ny stwier­dza, że akcja "S" miała ze­ro­wy wpływ na wynik wy­bo­rów - podkreślił ekspert.
Piotr Duda za­po­wia­da już, że kam­pa­nia "S" przed wy­bo­ra­mi eu­ro­pej­ski­mi to był je­dy­nie spa­ring. - Praw­dzi­wa walka do­pie­ro przed nami. - W 2015 r. "So­li­dar­ność" prze­pro­wa­dzi akcję na nie­spo­ty­ka­ną do tej pory w Pol­sce skalę - za­po­wia­da. 

Onet