Siemoniak: Mińsk nie zakończy sprawy. Czekają nas trudne lata

Siemoniak: Mińsk nie zakończy sprawy. Czekają nas trudne lata

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Siemoniak (fot. KPRM)
– Można powiedzieć, że cokolwiek będzie podpisane w Mińsku, nie zakończy sprawy. Czekają nas trudne miesiące i lata – mówił w programie "Polityka przy kawie" w TVP1 Tomasz Siemoniak.
Minister wyraził nadzieję, że porozumienie nie będzie tylko papierowe i będzie pierwszym krokiem do zakończenia walk. - Ważne, żeby nie ginęli ludzie - stwierdził. W opinii Siemoniaka miniony rok bardzo obniżył wiarygodność prezydenta Putina i Rosji.  – Zobaczymy, co będzie dalej. Wiarygodność Rosji jest niska w tym wszystkim, będziemy z tego wyciągać wnioski – powiedział.

Według szefa MON państwa zachodnie nie powinny także zbyt szybko znosić sankcji, które nałożono na Rosję. – Najpierw sprawdźmy, jak następuje realizacja tego porozumienia. Przywódcy europejscy w Brukseli analizują sytuację i zdają sobie sprawę z zagrożenia i dylematów – wyjaśnił.

Według informacji jakie płyną z Kremla, liderzy, którzy spotkali się w Mińsku zgodzili się na regularne spotkania w celu wypełniania wypracowanych postanowień.

Jak oznajmił Petro Poroszenko, wszystkie strony zgodziły się, by z terytorium Ukrainy wycofano "wszystkie obce siły". Oprócz tego ustalono, że już niedługo zostanie uwolniona ukraińska pilotka Nadia Sawczenko, a w ciągu najbliższych 19 dni mają zostać zwolnieni wszyscy jeńcy. Zgodnie z porozumieniem, dwa dni po wejściu rozejmu (czyli 15 lutego), z Ukrainy ma zostać wycofana ciężka artyleria.

tvp.info