Mieszkańcy Kopenhagi oddają hołd ofierze niedzielnej strzelaniny przed synagogą.
Przed wejściem do świątyni ludzie kładą kwiaty i zapalają znicze. Dla otwartego społeczeństwa, jakie tworzą Duńczycy, zamordowanie w biały dzień członka społeczności żydowskiej jest szokiem.
- Jesteśmy wstrząśnięci. To straszne, że miejsce uznawane za bezpieczne dla ludności żydowskiej już nim nie jest - mówi mieszkanka Kopenhagi.
CNN Newsource/x-news
- Jesteśmy wstrząśnięci. To straszne, że miejsce uznawane za bezpieczne dla ludności żydowskiej już nim nie jest - mówi mieszkanka Kopenhagi.
CNN Newsource/x-news