Wałęsa: Na miejscu PO oddałbym władzę PiS. Będą przegrani

Wałęsa: Na miejscu PO oddałbym władzę PiS. Będą przegrani

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. MIchal Fludra / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Na miejscu Platformy Obywatelskiej oddałbym PiS władzę na cztery lata. Będą przegrani raz na zawsze, nigdy więcej się nie pokażą w polityce - powiedział w Radiu ZET Lech Wałęsa.
Nie ma żadnych szans na realizację tych postulatów. To by zdołowało Polskę. Nikt by na tym nie zarobił, a wszyscy stracili - kontynuował były prezydent.

Ponadto Wałęsa skrytykował plany Andrzeja Dudy dotyczące budowy pomnika smoleńskiego na Krakowskim Przedmieściu. - Szuka zaczepki. Niech robi tak dalej to zobaczymy, jak długo będzie prezydentem - powiedział i dodał, że gdy wyjdzie "prawda o PiS, ich rządzeniu i tej tragedii", pomniki będą rozbierane.

Kto pomoże frankowiczom?

Wałęsa nie zgodził się także z pomysłem Dudy na waloryzację długu osób zadłużonych we franku szwajcarskim. - No dobrze, ale kto za to zapłaci? Znów my, podatnicy! - zauważył Wałęsa. Przyznał także, że nie wie jak pomóc tym ludziom, ale "powinny za to zapłacić banki, a nie podatnicy".

Premiera wskaże Duda?

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznał we czwartek na antenie Telewizji Republika, że nie wie, kto będzie przyszłym premierem. Polityk dodał, że jeżeli wybory wygra jego partia, to prezesa rady ministrów wskaże Andrzej Duda.

Szef największej polskiej opozycyjnej partii wyjaśnił, że w lipcu PiS pokaże grupę ludzi, która pokieruje państwem w razie wygranej w wyborach parlamentarnych. Premiera wskaże zaś nowy prezydent. – Ekipą będzie kierował ten, którego wskaże najważniejszy człowiek w polskim życiu publicznym, czyli Andrzej Duda – powiedział.

Radio ZET