Czołgi i artyleria NATO w Polsce. Rosja: Agresywny krok ze strony USA

Czołgi i artyleria NATO w Polsce. Rosja: Agresywny krok ze strony USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czołg T-72 (fot. http://commons.wikimedia.org/wiki/File:T72_cfb_borden_1.JPG)
Stany Zjednoczone rozmieszczą czołgi, artylerię i inne obiekty militarne we wschodniej i centralnej Europie, w tym w Polsce. Poinformował o tym sekretarz bezpieczeństwa, Ash Carter. Na umieszczenie wojska zgodziły się już Estonia, Litwa, Łotwa, Bułgaria, Rumunia oraz Polska. Część ekwipunku znajdzie się też w Niemczech.
Przedstawiciel ministerstwa obrony Rosji powiedział, że stacjonujące przy granicy z Rosją czołgi i artyleria NATO będą najbardziej agresywnym krokiem ze strony Stanów Zjednoczonych Ameryki od czasów zimnej wojny. 

W ramach operacji w Europie pojawi się 250 czołgów i innego rodzaju pojazdów militarnych. Jak informują władze, większość ekwipunku wojskowego już znajduje się w krajach docelowych. Czołgi i artyleria mają tam stacjonować tymczasowo.

"Prowadzimy rozmowy z USA ws. ciężkiego sprzętu"

Gen. Mieczysław Gocuł, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego potwierdził dziś, że prowadzone są rozmowy z Amerykanami w sprawie rozmieszczenia ciężkiego sprzętu na wschodniej flance NATO - informuje portal polska-zbrojna.pl.

W rozmowie z portalem polska-zbrojna.pl gen. Gocuł przyznał, że "jesteśmy w przededniu" podjęcia przez Stany Zjednoczone ostatecznej decyzji ws. składów broni i rozmieszczenia ciężkiego sprzętu w krajach bałtyckich oraz Polsce, a faza analityczna tego przedsięwzięcia została już zakończona.

- Bardzo ważną kwestią jest na przykład ustalenie zasad korzystania ze składowanej broni przez Wojsko Polskie, oczywiście gdyby była taka potrzeba oraz wola udostępnienia sprzętu przez USA - tłumaczył gen. Gocuł.

Szef Sztabu Generalnego WP stwierdził również, że ostateczna decyzja o składach broni może zostać ogłoszona jeszcze wcześniej niż na przyszłorocznym szczycie NATO. - Kiedy konkretnie, nie mogę jeszcze powiedzieć. Nie przesądzam również, jaka będzie ostateczna decyzja naszych partnerów - mówił. Gen. Gocuł, zdradził, że chce, by amerykańska brygada, której sprzęt będzie stacjonował w Polsce i krajach bałtyckich wzięła udział w ćwiczeniach "Anakonda 2016", jakie odbędą się przed szczytem NATO w Warszawie.

Wcześniejsze doniesienia

"New York Times" w połowie czerwca napisał, że Pentagon jest gotów wysłać 5 tys. sztuk broni dla żołnierzy, czołgi, pojazdy bojowe i  do krajów bałtyckich i wschodniej Europy, w tym do Polski. Propozycja Stanów Zjednoczonych ma zakładać wysłanie broni dla 150 żołnierzy z Łotwy, Litwy i Estonii, oraz wyposażenie batalionu (do 750 żołnierzy) rozlokowanego zarówno w Polsce, jak i Rumunii, Bułgarii i prawdopodobnie na Węgrzech".

Komandor Janusz Walczak z centrum operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej w rozmowie z TVP Info potwierdził, że resort czeka na decyzję polityków amerykańskich w sprawie transportu do Polski sprzętu wojskowego. Dodał, że ewentualne magazyny są gotowe i wymagają jedynie niewielkich prac dostosowawczych.

Komandor Walczak wyjaśnił, że informacje o możliwości przerzucenia sprzętu do Europy Środkowej i Wschodniej to skutki szczytu NATO w Newport. – Decyzję zrealizujemy w szybkim terminie, jesteśmy gotowi na to, żeby współpracować z kolegami amerykańskim, udostępnić naszą infrastrukturę wojskową. Nie będziemy budowali nic szczególnego, posiadamy takie magazyny. Zostaną one jedynie delikatnie dostosowane – powiedział oficer.

Reuters, polska-zbrojna.pl, TVP Info, Wprost.pl