Szef Solidarności Piotr Duda w "Sygnałach Dnia" stwierdził, że 35 lat po podpisaniu porozumień sierpniowych pierwszy postulat z listy Postulatów Sierpniowych dot. działalności wolnych związków zawodowych jest zagrożony.
Piotr Duda mówił, że młodzi ludzie chcący założyć związek zawodowy w swoich zakładach, są wyrzucani z zakładów pracy. Szef Solidarności stwierdził, że dzieje się tak, bo jest na to "ciche przyzwolenie rządzących". Jego zdaniem współcześni związkowcy nie różnią się od tych sprzed 35 lat, gdyż walczą nadal o postulaty społeczno-socjalne.
- Wolność ma wymiar ustrojowy, ale także społeczno-socjalny. Dziś niektórzy korzystają z tej wolności zniewalając innych do pracy na czarno czy na "śmieciówkach". To jest zabieranie człowiekowi wolności - mówił Duda.
Polskie Radio
- Wolność ma wymiar ustrojowy, ale także społeczno-socjalny. Dziś niektórzy korzystają z tej wolności zniewalając innych do pracy na czarno czy na "śmieciówkach". To jest zabieranie człowiekowi wolności - mówił Duda.
"Państwo nie pomaga kombatantom"
Szef Solidarności powiedział też, że żadnych korzyści z transformacji nie odczuwają te grupy zawodowe, które stanowiły o sile Solidarności. Dodał, że Solidarność stara się pomagać kombatantom, ale - jak przyznał - takie działania powinny być rolą państwa. - Po 1989 roku kolejne rządy solidarnościowe nie zaopiekowały się tymi osobami, które zrobiły wszystko, żeby oni dzisiaj sprawowali władze - ocenił.Polskie Radio