Spór o TK. "Prezydent idzie ręka w rękę z prezesem Kaczyńskim"

Spór o TK. "Prezydent idzie ręka w rękę z prezesem Kaczyńskim"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trybunał Konstytucyjny, fot. Wprost 
Jacek Sasin (PiS) w "Faktach po faktach" skomentował zapowiedziany na przyszły tydzień wybór przez Sejm pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. - Nawet jeśli przyjąć takie założenie, które nie jest prawdziwe, że to będą nominanci PiS, to i tak będą w mniejszości - mówił polityk.

W programie obecny był także Marcin Kierwiński z PO. - To, co robicie, podważa powagę państwa - odpowiedział Jackowi Sasinowi. - Mam wrażenie, że PiS nie tylko zawłaszcza Trybunał, ale chce także go całkowicie ośmieszyć, żeby pokazać, że ta instytucja nie jest zdolna do tego, do czego jest powołana. Czyli do sądu nad polskim prawem - dodał.

Kierwiński zapowiedział, że PO oczekuje od prezydenta zaprzysiężenia wybranych już sędziów TK. - Czekamy, aż prezydent Andrzej Duda przestanie łamać konstytucję. Nie może być strażnikiem interesów tylko jednej formacji politycznej - przekonywał polityk PO, który ocenił, że zamiast tego Duda idzie "ręka w rękę z prezesem Kaczyńskim".

- Nie ma sensu zwlekać. Niezależnie od tego, jaka by ustawa nie była, to i tak konieczny jest wybór pięciu nowych sędziów TK - mówił Sasin. Bronił też sejmowych uchwał, w których zdecydowano o unieważnieniu poprzedniego wyboru. Jego zdaniem TK nie może zbadać zgodności uchwał z konstytucją. - Tylko Sejm może swoją uchwałą zmienić swoją uchwałę - podkreślił Sasin.

Przypomnijmy, w nocy z 25 na 26 listopada Sejm przyjął pięć uchwał unieważniających wybór pięciu członków Trybunału Konstytucyjnego. Za przyjęciem aktów głosowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz formacji Kukiz'15.

tvn24.pl