Za pedofilię może być też więzienie

Za pedofilię może być też więzienie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na karę trzech lat więzienia skazał sąd 39-letniego księdza Wincentego P. za seksualne wykorzystywanie dzieci. Wyrok jest prawomocny.
Sąd Okręgowy podniósł wymiar kary z roku i ośmiu miesięcy więzienia, jaką wymierzył księdzu w lipcu Sąd Rejonowy w Łęczycy. Od tego wyroku apelację wniosły obie strony. Prokurator domagał się dla oskarżonego czterech lat więzienia. Obrońca wnosił o karę w zawieszeniu. Poniedziałkowa rozprawa, jak i uzasadnienie wyroku były niejawne.

Według prokuratury, do przestępczych czynów księdza miało dojść w latach 1998-99 w miejscowości Witonia w okolicach Łęczycy, gdzie skazany był wikarym w miejscowej parafii. Jak ustalono, w  tym czasie "doprowadził pięciu małoletnich chłopców poniżej 15 roku życia do wykonywania i podania się czynnościom seksualnym". W  trakcie przesłuchania ksiądz przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie łęczycka policja i  prokuratura w Łęczycy prowadziły już w kwietniu i w maju 1999 roku. Wtedy jednak - jak twierdzi prokuratura - nie znaleziono podstaw do wszczęcia postępowania karnego. Ksiądz jednak został przeniesiony do innej parafii. W lipcu 2002 roku postanowiono jednak wszcząć śledztwo po publikacjach prasowych; biskup łowicki odwołał księdza z parafii, w której był wikarym. Od tego czasu duchowny przebywał na bezterminowym urlopie. Nie stawiał się jednak na wezwania prokuratury.

Na początku listopada 2002 roku za księdzem rozesłano list gończy, bo prokuratura i policja nie mogły przesłuchać duchownego i przedstawić mu zarzutów. Okazało się, że ksiądz wyjechał na  Ukrainę. Zatrzymano go na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w  Dorohusku przy wjeździe do Polski pod koniec listopada ubiegłego roku. Duchowny trafił do aresztu, gdzie przebywał do lipca tego roku, kiedy to sąd w Łęczycy wydał wyrok.

sg, pap

Czytaj też: Szpital dla pedofila