PiS powoła komisję śledczą w sprawie podsłuchów? "Dalsza perspektywa"

PiS powoła komisję śledczą w sprawie podsłuchów? "Dalsza perspektywa"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Arkadiusz Mularczyk (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Arkadiusz Mularczyk, poseł wybrany z list Prawa i Sprawiedliwości oraz Robert Kropiwnicki z Platformy Obywatelskiej dyskutowali na antenie TVP 1 o wynikach audytu przeprowadzonego na zlecenie Komendanta Głównego Policji inspektora Zbigniewa Maja, który wykazał, że inwigilowano około 80 osób, w tym dziennikarzy i prawników po wybuchu afery taśmowej.

– Najgorsze jest to, że są przecieki i szczątkowe informacje. Powinna pojawić się publiczna informacja w tej sprawie, a osoby, które nielegalnie podsłuchiwały powinny ponieść konsekwencje – powiedział Kropiwnicki. - Nie można nielegalnie podsłuchiwać. Za to Zbigniew Ziobro cudem uniknął Trybunału Stanu – powiedział. – Za to został skazany szef CBA Mariusz Kamiński. Tego standardu trzeba bezwzględnie przestrzegać – przekonywał Kropiwnicki.  Arkadiusz Mularczyk ocenił, że powstanie komisji śledczej w sprawie podsłuchów to "dalsza perspektywa”.

Przypomnijmy, w wyniku audytu zleconego przez ministra spraw wewnętrznych i administracji ustalono, że tajna grupa policjantów miała podsłuchiwać dziennikarzy oraz prawników. Celem podsłuchów miało być ustalenie osób odpowiedzialnych za proceder nagrywania najważniejszych osób w państwie ujawniony przez tygodnik "Wprost". Jak ustaliło Radio ZET, wszczęto postępowania dyscyplinarne wobec grupy policjantów z Komendy Głównej Policji, którzy mieli podsłuchiwać dziennikarzy i prawników w związku z aferą podsłuchową.

TVP 1, Wprost.pl