Niemiecki przedsiębiorca groził Polakom śmiercią. Ruszyło śledztwo

Niemiecki przedsiębiorca groził Polakom śmiercią. Ruszyło śledztwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sąd prawo (fot. RobertoM/Fotolia.pl)
Zostało wszczęte śledztwo w sprawie Niemca, który groził śmiercią Polakom - poinformowało Radio Zet. Nagranie biznesmena z Pomorza, Hansa G. zaprezentowała jako pierwsza Telewizja Republika.

Wśród zarzutów przedstawionych mężczyźnie jest m.in. propagowanie ustroju faszystowskiego, publiczne znieważenie grupy z powodu jej przynależności narodowej oraz nawoływanie do nienawiści na tle różnic rasowych. Niemcowi grożą 3 lata więzienia.

"Zabiłbym wszystkich Polaków"

Szef firmy POS SYSTEMS Sp. z o.o. działającej w województwie pomorskim na ujawnionym przez Telewizję Republika nagraniu w sposób skandaliczny wypowiada się o Polakach, nawiązując do hitleryzmu.

"Chcę! Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu. Nienawidzę Polaków, naprawdę. Nienawidzę. To nie, że ich nie lubię. Nienawidzę ich. Tak, jestem, jestem hitlerowcem, ale to wina tego kraju, że taki jestem" – słychać na nagraniu zaprezentowanym przez Telewizję Republika.

Posłanka złożyła zawiadomienie

W piątek 18 marca portal niezależna.pl poinformował, że poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk zawiadomiła Prokuratora Generalnego Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Hansa G.

Wedle mojej oceny doszło do popełnienia przestępstwa z artykułu 256 par.1 kodeksu karnego: „Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” oraz artykułu 257 kk: „Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 - napisała w zawiadomieniu do Ziobry posłanka Arciszewska-Mielewczyk.

Radio Zet, niezależna.pl, Telewizja Republika