Zaskoczona decyzją sądu była obrończyni jednego z oskarżonych Krystyna Skolecka-Kona. Jej zdaniem, w takiej sprawie oskarżeni powinni być na sali rozpraw podczas ogłaszania wyroku. "Pół roku toczy się proces. Jest 23 oskarżonych, prawie 40 zarzutów. Waga sprawy wymaga, żeby byli oskarżeni" - uważa Skolecka-Kona.
Według prokuratury, oskarżeni działali od lipca 1997 roku do października 2001 roku, kiedy to policja rozbiła gang tworzący tzw. ramię zbrojne łódzkiej mafii. Przestępczych czynów bandyci dokonywali na terenie województw: łódzkiego, mazowieckiego i kujawsko-pomorskiego. Wśród 37 zarzucanych im przestępstw 14 to rozboje z użyciem broni.
Zdaniem prokuratury, oskarżeni działali w różnych składach osobowych. Dokonywali brutalnych rozbojów z użyciem broni palnej, kijów bejsbolowych i noży. Napadali na domy i hurtownie; dokonywali kradzieży z włamaniem, a także wymuszali haracze od przedsiębiorców i okupy za skradzione samochody.
Prokuratura zarzuciła także członkom grupy uprowadzenie dla okupu biznesmena z Łowicza we wrześniu 2001 roku. Bandyci przetrzymywali go kilkanaście dni, a za uwolnienie wymusili 200 tys. zł okupu.
Wydając wyrok, sąd uniewinnił większość oskarżonych od zarzutu udziału w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Uznał, że tworzyło ją tylko dziewięciu oskarżonych - siedmiu z nich skazał na kary 15 lat więzienia. Dwóm - którzy przed sądem złożyli obszerne wyjaśnienia - wymierzył kary 2 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Pozostałych oskarżonych skazał na kary od 3 lat i 3 miesięcy do 10 lat więzienia; jednego uniewinnił.
Sąd zobowiązał też część oskarżonych do wypłacenia poszkodowanym zadośćuczynienia lub odszkodowania w wysokości od kilkunastu do 140 tysięcy złotych. Wyrok nie jest prawomocny.
Sprawa powinna być sądzona w Skierniewicach, ale tam nie było odpowiednio dużego pomieszczenia, więc na czas procesu skierniewicki sąd wynajął największą łódzką salę rozpraw.
Tzw. łódzka ośmiornica to związek przestępczy wykryty przez organa ścigania w czerwcu 1999 roku. Jego centrala znajdowała się w Łodzi. Grupa zajmowała się głównie przestępstwami gospodarczymi i podatkowymi, ale miała też na koncie wiele innych czynów kryminalnych.
Przed łódzkim Sądem Okręgowym toczą się jeszcze trzy procesy domniemanych członków tzw. ramienia zbrojnego "ośmiornicy". 13 osób, w tym dwóch szefów łódzkiej mafii, oskarżono o udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, zabójstwo i porwania biznesmenów. 15 kolejnych osób odpowiada m.in. za zabójstwa, podkładanie ładunków wybuchowych i porwania biznesmenów; dziewięć innych - za wyprodukowanie i wprowadzenie do obrotu ponad 265 kilogramów amfetaminy.
em, pap