Zapytany, czy SLD poprze wniosek opozycji o postawienie byłego ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego przez Trybunałem Stanu, Leszek Miller odrzekł, że nie ma jeszcze tego wniosku. Przed Trybunałem trzeba jednak wskazać, jaką ustawę złamał minister, a nie - jaką napisał - zauważył premier.
Zdaniem Millera, nie należy przejmować się propozycją prawicy o rozpisaniu nowych wyborów i sformowaniu koalicyjnego rządu przez ugrupowania obecnej opozycji. "To takie śmieszne popiskiwanie, które słychać co parę tygodni" - ocenił szef rządu.
Odnosząc się do uwagi dziennikarza, że to od opozycyjnej Platformy Obywatelskiej może zależeć los planu Hausnera i rządu, premier przypomniał deklaracje liderów tej partii o tym, że PO poprze trudne reformy uzdrowienia wydatków publicznych i mądre rozwiązania. "No to kobyłka u płota" - uznał Miller.
sg, pap