Polityk PO poinformował, że jego partia chce, aby wniosek o samorozwiązanie Sejmu został rozpatrzony na przełomie marca i kwietnia, tak żeby można było w czerwcu połączyć nowe wybory razem z tymi do Parlamentu Europejskiego. Tusk uważa też, że powinno się zmienić ordynację wyborczą, jednak zdaje sobie sprawę, że ten Sejm nie będzie w stanie tego dokonać. "PO stoi na stanowisku, że powinny być jednomandatowe okręgi wyborcze i ordynacja większościowa. Żeby tego dokonać, trzeba zmienić konstytucję. Wobec tego nowy parlament powinien być jednocześnie konstytuantą" - zaznaczył poseł.
Komentując możliwy kompromis w sprawie przyszłej konstytucji europejskiej, Tusk stwierdził, że nie może być tak, iż ustalenia dotyczące przyszłości Polski w najbliższych dziesięcioleciach dokonują się w atmosferze niejasności i dwuznaczności. "PO będzie pilnować rządu, żeby ten nie popełnił błędu. Po wczorajszych rozmowach z politykami, m.in. z marszałkiem Borowskim, uważam, że jest szansa na bardzo korzystne rozwiązania dla Polski. Lepsze niż te, które wynikają z różnych kapitulanckich wypowiedzi" - mówił Tusk.
W końcu stycznia z apelem o samorozwiązanie Sejmu wystąpiło Prawo i Sprawiedliwość; we wtorek wniosek taki zapowiedziała Liga Polskich Rodzin.
em, pap