"Z relacji dziewczyny wynika, że potraktowała to nawet jako wyróżnienie. Mężczyzna zaatakował ją dwukrotnie - najpierw na trawniku pod domem. Zaczął zrywać z niej ubranie, sam się obnażył, dziewczyna zaczęła krzyczeć, prosić, żeby dał jej spokój i rzeczywiście tak się stało. Potem jednak, co może być zaskakujące, zgodziła się, żeby odprowadził ją do mieszkania, gdzie tego dnia nikogo nie było. Dyrektor zaatakował po raz drugi, tym razem skutecznie" - powiedziała rzeczniczka gliwickiej policji Magdalena Zielińska.
Dziewczyna początkowo szukała pomocy na własną rękę, była u ginekologa i pedagoga, w końcu zgłosiła się na policję. Przeprowadzone badania ginekologiczne potwierdziły wiarygodność jej zeznań. Dyrektor został zatrzymany i aresztowany. Przyznaje, że doszło do kontaktu seksualnego, ale twierdzi, że maturzystka sama tego chciała. Dziewczyna jest bardzo dobrą uczennicą, uchodzi za osobę o spokojnym charakterze.
Podejrzany o gwałt dyrektor ma żonę i troje dzieci. W szkole, którą kieruje, w ubiegłym tygodniu pobito rekord w prowadzeniu najdłuższej lekcji na świecie. Przez 66 godzin 28 uczniów uczyło się przedsiębiorczości. Dzień po pobiciu rekordu dyrektor został zatrzymany.
em, pap