Koalicja trwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koalicja trwa - takie stwierdzenie powtarzane jest po spotkaniu liderów PiS, Samoobrony i LPR. Wieczorem odbędzie się nieformalne posiedzenie rządu poświęcone budżetowi na 2007 r., który ma decydujące znaczenie dla przyszłości koalicji.
Aby wyjaśnić sytuację w koalicji - napiętą ostatnio m.in. na tle przyszłorocznego budżetu - przed południem spotkali się najpierw premier Jarosław Kaczyński z wicepremierem Andrzejem Lepperem.

Szef Samoobrony zapowiadał, że rozmowa ta będzie miała kluczowe znaczenie, bo zdecyduje, czy koalicja będzie trwała, czy dojdzie do przyspieszonych wyborów.

Andrzej Lepper powiedział, że przyszłość koalicji zależy od uchwalenia budżetu. "Budżet może być tym, który może doprowadzić do nowych wyborów" - powiedział Andrzej Lepper.

"Prace nad budżetem rozpoczynamy wewnątrz koalicji, my chcemy nadal współrządzić i chcemy, aby ta kolacji trwała do końca kadencji. Mamy nadzieję, że budżet będzie szedł w takim kierunku, aby można zrealizować nasze zapowiedzi - mamy zobowiązania przedwyborcze, powyborcze i te zawarte w czasie formowania koalicji" - powiedział wicepremier Lepper.

Po półgodzinnym spotkaniu Kaczyński i Lepper wyjechali z Kancelarii Premiera i z dala od kamer, gdzieś w Warszawie, spotkali się ponownie. Tym razem w rozmowie brał też udział wicepremier Roman Giertych.

Przed rozmową Giertych łagodził nastroje, mówiąc, że szanse na porozumienie w koalicji są duże, ale warunkiem jest uspokojenie emocji.

Po zakończeniu spotkania liderów koalicji Giertych oświadczył, że koalicja przetrwa i nie będzie wcześniejszych wyborów. Według niego, porozumienie w sprawie przyszłorocznego budżetu jest trudne, ale możliwe.

Również Lepper wypowiedział się w optymistycznym dla przyszłości koalicji tonie. Podczas popołudniowej wizyty w Poznaniu szef Samoobrony powiedział, że koalicja trwa i doszło do wstępnych ustaleń, które spowodują, że nie będzie kolejnych tarć wewnątrz koalicji.

Według niego, ustalone zostało, że koalicja realizować będzie program trzech partii, będą pracować grupy robocze, a przywódcy koalicyjnych partii będą informować się nawzajem o swoich - jak powiedział - "postanowieniach zagranicznych i wewnętrznych".

Rzecznik rządu Jan Dziedziczak także oświadczył, że koalicja trwa, choć przyznał, że w ostatnich dniach sytuacja była niedobra.

Dziedziczak powiedział po spotkaniu liderów koalicji, że premier czeka teraz "na uspokojenie nastrojów". Podkreślił, znaczenie wieczornego, nieformalnego posiedzenia rządu w sprawie przyszłorocznego budżetu.

Rzecznik zapowiedział, że w budżecie na 2007 r. utrzymana zostanie tzw. kotwica budżetowa w wysokości 30 mld zł i ta kwestia nie podlega negocjacji.

pap, ss, ab