Rośnie determinacja migrantów na granicy. Zaatakowali polskie służby

Rośnie determinacja migrantów na granicy. Zaatakowali polskie służby

Atak na Straż Graniczną
Atak na Straż Graniczną Źródło:X / Straż Graniczna
Straż Graniczna opublikowała niepokojący komunikat. Wynika z niego, że coraz częściej mamy do czynienia z agresywnymi zachowaniami cudzoziemców, którzy chcąc osiągnąć swój cel, atakują polskie służby.

Służby graniczne przedstawiły niepokojący raport. Wynika z niego, że rośnie determinacja cudzoziemców, którzy nielegalnie usiłują przedostać się na terytorium Polski. Po raz kolejny na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Białowieży doszło do dwóch ataków na patrole.

Osoby znajdujące się po białoruskiej stronie rzucały w funkcjonariuszy kamieniami i konarami drzew. Na szczęście w zdarzeniu tym nie ucierpiał żaden z mundurowych. Ukończona niedawnozapora na granicy polsko-białoruskiejnie zniechęciła części cudzoziemców do podejmowania prób nielegalnego przedostania się do Polski. Służby opublikowały nagranie, które obrazuje sposób ich działania.

Rośnie determinacja migrantów. Dwa ataki na patrol Straży Granicznej

„W ostatnim czasie odnotowujemy liczne ataki na polskie patrole. Ze strony białoruskiej rzucane są kamienie, kawałki drewna. Osoby z ukrycia, znajdując się w lesie po białoruskiej stronie, atakują służby ochraniające granicę naszego państwa. W trakcie takich zdarzeń na szczęście nikt nie ucierpiał. Uszkodzono jednak kilka samochodów służbowych” – przekazały polskie służby graniczne.

Jak wynika z najnowszego raportu, determinacja cudzoziemców do nielegalnego przekraczania polsko-białoruskiej granicy zwiększa się i nie jest podyktowana chęcią uzyskania ochrony w Polsce, ale możliwie szybkim przedostaniem się przez nasz kraj do Europy Zachodniej.

Polskie służby zaatakowane. Straż Graniczna pokazała nagranie

„Coraz częściej mamy do czynienia z agresywnymi zachowaniami cudzoziemców, którzy chcąc osiągnąć swój cel, atakują polskie służby. Wszyscy migranci po stronie białoruskiej, zarówno na Białoruś, jak jak i do Rosji, wjechali legalnie i przebywają tam także legalnie. Po stronie polskiej czekają na nich opłaceni kierowcy, zaangażowani w organizowanie im nielegalnego przekraczania granicy” – przekazano.

Czytaj też:
„Nie będziemy płacić bezpieczeństwem za koszmarne błędy naiwności kilku stolic”. Premier pokazał nowy spot
Czytaj też:
Aktywiści z granicy dostaną odszkodowanie. Sąd uznał, że tak nie wolno w praworządnym państwie

Opracował:
Źródło: WPROST.pl