Jana Shostak, polsko-białoruska aktywistka, znalazła się na liście Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu. O kandydatce stało się głośno za sprawą jej ostatniej wypowiedzi dotyczącej bariery, która powstała na granicy polsko-białoruskiej w odpowiedzi na kryzys migracyjny, sztucznie wywołany przez reżim Alaksandra Łukaszenki.
– Jestem za tym, żeby ten mur został użyty do przetworzenia na ogrodzenia albo blachy dla mieszkańców i mieszkanek Podlasia, którzy są bardzo kreatywni w swoich domach i starają się używać wszystkiego, co mają – powiedziała Jana Shostak na antenie TOK FM. Jak dodała, mieszkańcy Podlasia „będą wiedzieli, co z tym zrobić”.
Poseł KO w kontrze do słów Jany Shostak. Chodzi o zaporę na granicy z Białorusią
Do słów aktywistki odniósł się poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Tyszkiewicz. „Rozumiem, że Jana Shostak przychodzi do polityki ze środowiska NGO-sów o innej wrażliwości. Ale w sprawie płotu na granicy z Białorusią stanowisko KO jest jednoznaczne. Jesteśmy nie tylko za utrzymaniem, ale za uszczelnieniem tej zapory, aby wreszcie skutecznie chronić wschodnią granicę” – napisał na platformie X (dawniej Twitter).
Na tym jednak wymiana zdań się nie zakończyła, a włączył się do niej Sebastian Kaleta. „Ze zdumieniem przeczytałem Pana wpis. Kiedy mógł Pan poprzeć w Sejmie 2 lata temu budowę zapory, głosował Pan PRZECIW! Takie było »jednoznaczne« stanowisko KO. Dokonał Pan dzisiaj samozaorania. Pan był przeciwny budowie zapory, więc proszę teraz nie udawać zwolennika zapory. Jeśli zrozumiał Pan swój błąd, proszę przeprosić Polaków!” – napisał wiceminister sprawiedliwości.
„PiS się sam zaorał, budując za półtora miliarda mur dziurawy jak sito. Nie potraficie zauważyć białoruskich śmigłowców po polskiej stronie granicy. Przeproście Polaków i przestańcie się kompromitować” – kontrował Robert Tyszkiewicz.
twitterCzytaj też:
Kidawa-Błońska chce w referendum cztery razy „tak”. Prawdziwe stanowisko czy wpadka?Czytaj też:
Przewodniczący rosyjskiej Dumy poświęcił Polsce wpis na Telegramie. Tematem wybory