Ponad 50 zdjęć współczesnej Warszawy można zobaczyć na wystawie otwartej w warszawskim metrze na stacji Świętokrzyska. Organizatorem wystawy, która potrwa do końca lipca, jest galeria "Pociąg do sztuk
Ponad 50 zdjęć współczesnej Warszawy można zobaczyć na wystawie otwartej w warszawskim metrze na stacji Świętokrzyska. Organizatorem wystawy, która potrwa do końca lipca, jest galeria "Pociąg do sztuki". "Warszawa to trochę śmieszne miasto. Pełno tu chaosu i przypadku" - mówi Rafał Chwiszczuk, autor zdjęć. Fotografie Chwiszczuka, poświęcone architekturze Warszawy, przedstawiają miejsca w stolicy, które - jego zdaniem - są dowodami na brak przemyślanej i spójnej koncepcji rozbudowy, restauracji i wykorzystywania zabudowy największego polskiego miasta. Zdjęcia nielicznych dawnych kamienic warszawskich, niekiedy pięknie odrestaurowanych - pokazane w sąsiedztwie bloków, fotografia rogatki w al. Solidarności na tle wieżowca Peugeota czy widok praskiej rudery na ulicy ks. Kłopotowskiego, zestawiony z nowym, ładnym budynkiem - to pełne ekspresji przykłady kontrastów, które utrwala fotograf. Zdaniem przechodniów, pierwszych widzów wystawy, bardzo interesujące są fotografie wielkopowierzchniowych, ogromnych reklam, przesłaniających całe budynki w centrum stolicy. "To dziwne, że na co dzień nie zauważamy jak bardzo reklamy oszpecają nasze miasto, dopiero te zdjęcia mi to uświadomiły - powiedział jeden z młodych widzów. Rafał Chwiszczuk nie jest zawodowym fotografem. Zdjęcia Warszawy robi od trzech lat, ma za sobą już 10 wystaw. "W fotografii najważniejsze jest czujne oko, pewna ręka i trochę techniki" - podkreśla autor wystawy. Kolejne wystawy Chwiszczuka, planowane na wrzesień i październik, poświęcone będą Żydom warszawskim oraz stołecznym fontannom i wodotryskom. (nd)