Horowitz w Teatrze Wielkim

Horowitz w Teatrze Wielkim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kilkadziesiąt fotografii Ryszarda Horowitza, zamieszkałego w USA czołowego fotografika światowego, można oglądać w Warszawie na wystawie w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej.
To jedno z głównych wydarzeń odbywającego się właśnie w  stolicy festiwalu New New Yorkers.

Obok powszechnie już znanych kolaży, takich jak portret Piotra Skrzyneckiego czy reklamy wódki Stoliczna, na wystawie zostaną zaprezentowane najnowsze fotografie z ostatnich kilku lat.

"Wychodzę z założenia, że moje prace powinny uprzyjemniać życie i  mnie, i oglądającym je ludziom. Dlatego są pozytywne w przekazie, nie chcę pokazywać na zdjęciach ludzkich tragedii" - wyjaśnił Horowitz podczas konferencji prasowej.

Przetworzone komputerowo zdjęcia artysty, kojarzące się z  surrealistycznymi obrazami, przenoszą odbiorcę w niezwykły świat wizji, marzeń i sytuacji, które odnaleźć można we śnie lub  wyobraźni.

Jak powiedział sam autor, próby systematyzowania jego twórczości byłyby zamierzeniem trudnym, ponieważ dla fotografów zajmujących się reklamą wydaje się on zbyt artystyczny, a dla fotografów artystów - zbyt komercyjny.

"Znajduję się pomiędzy dwoma światami. Nie daję się jednak wciągnąć w rozważania, co jest sztuką a co nie. Najważniejsze, żeby być szczerym wobec siebie, mieć coś do powiedzenia i nie nudzić widzów" - uważa.

Prace zaprezentowane na wystawie w Teatrze Wielkim znajdą się także w wychodzącym właśnie w Polsce albumie, którego wydawcą jest Oficyna Wydawnicza Auriga.

"Zamieściliśmy ok. 60 prac, które powstały od lat 60. do dziś, oprócz tego dużo rysunków, reprodukcji obrazów i zdjęć pokazujących pracę Horowitza +od kuchni+. Nie jest to typowy album fotograficzny, raczej rodzaj bardzo osobistej książki" -  powiedział wydawca Janusz Fogler.

Prof. Lech Majewski, który zajął się opracowaniem graficznym albumu, podkreśla, że pozwala on wgłębić się w atmosferę prac artysty. "Zaprojektowałem go tak, by nikt oprócz Horowitza się tu nie plątał. Wybraliśmy jego wypowiedzi dla prasy z kilku lat, w  których mówi o życiu, sztuce, holocauście i to one stanowią jedyną treść książki" - powiedział.

Urodzony w 1939 roku w Krakowie Ryszard Horowitz był jednym z  najmłodszych ocalałych więźniów obozu Auschwitz. Studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

W 1959 r. dzięki pomocy jednego z amerykańskich uniwersytetów przybył do Nowego Jorku i podjął studia na kierunku projektowanie w Pratt Institute. Po ukończeniu studiów pracował dla wielu agencji, m.in. jako dyrektor artystyczny w Grey Advertising. W  1967 roku otworzył własne studio fotograficzne. Zajmuje się przede wszystkim fotografią reklamową. Pracował m.in. dla Chanel, Jaguara, Cartiera, Panasonica.

ss, pap