Kardiolodzy uratują życie psu. "Żyjemy w dziwnym społeczeństwie"

Kardiolodzy uratują życie psu. "Żyjemy w dziwnym społeczeństwie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lycka potrzebuje operacji (fot. Facebook)
Chory na serce labrador trafi pod opiekę kardiologów z jednego z najlepszych szpitali w Paryżu. - Wielu moich pacjentów wiedzie pieskie życie - skomentował francuski lekarz, nie do końca zgadzający się z decyzją o leczeniu psa w szpitalu dla ludzi.
Dziewięciomiesięczny labrador o imieniu Lycka cierpi na chorobę serca. Jak informuje "The Telegraph", pies ma uszkodzoną tętnicę. Chirurdzy z weterynaryjnego szpitala Maison-Alfort ocenili, że operacja, która mogłaby uratować labradorowi życie jest zbyt trudna, by ją przeprowadzić.

Dlatego weterynarze skontaktowali się z lekarzami ze szpitala Montsouris, leczącego ludzi. Zapadła decyzja, że pies będzie operowany właśnie tam. - Tego typu operacji zazwyczaj nie wykonuje się na zwierzętach, dlatego Lyckę będą operowali chirurdzy dla ludzi - powiedziała Orianne Vatin, rzeczniczka Francuskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (SPA).

Lekarze zrzekli się wynagrodzenia za operację, mimo to zabieg będzie kosztował 3 tys. euro, ponieważ operacja wymaga użycia zaawansowanej technologii.

Bezrobotny właściciel Lycki nie dysponuje wymaganą kwotą. SPA zadeklarowała, że pokryje 70 proc. kosztów. Resztę mają pokryć darczyńcy. Na Facebooku ruszyła kampania, promująca zbieranie pieniędzy na rzecz chorego labradora.

- Żyjemy w dziwnym społeczeństwie - skomentował doktor Didier Ménard z borykającego się z problemami szpitala Franc-Moisin. Jak dodał, rozumie, że właściciel chce ratować życie swojego psa. - Chciałbym wierzyć, że odniósłbym taki sukces (w zbieraniu środków na zabieg - red.) gdybym potrzebował protezy dla jednego z moich pacjentów. Wielu z nich wiedzie pieskie życie - mówił doktor.

zew, "The Telegraph"