Czy czuję się damą? Ja siebie tak nie postrzegam. Dla mnie damą jest pani Beata Tyszkiewicz. Czasami myślę: czy tak by się zachowała Beata Tyszkiewicz, czy tak by zrobiła, czy tak by powiedziała? Zawsze była i jest dla mnie symbolem piękna, klasy i stylu. Myślę, że każdy powinien mieć swoją panią Tyszkiewicz – mówi w rozmowie z „Wprost” Beata Ścibakówna, aktorka.
Beata Ścibakówna: Zastanawiam się, jaki jest powód naszej rozmowy? Może ten, że właśnie odebrałam jubileuszową nagrodę za 30 lat pracy artystycznej?
Katarzyna Burzyńska-Sychowicz, „Wprost”: Świetny powód i ogromne gratulacje. Nie widziałyśmy się 14 lat od programu „Gwiazdy tańczą na lodzie”, w którym wspólnie brałyśmy udział.
Bardzo dobrze wspominam ten czas, to była wspaniała przygoda i ciężka praca. Tam zarobiłam pieniądze, które przeznaczyłam na moją pierwszą produkcję teatralną. Mimo, że mój mąż był dyrektorem teatru, bardzo mało wtedy grałam. Postanowiłam więc wziąć sprawy w swoje ręce. Dzięki zarobionym wtedy środkom zostałam producentem teatralnym i zyskałam nowy zawód.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.