W sukces trzeba zainwestować miliony. Były trener Radwańskich o Świątek: Iga zawsze górowała

W sukces trzeba zainwestować miliony. Były trener Radwańskich o Świątek: Iga zawsze górowała

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: Newspix.pl / Icon Sport
Litry wylanego potu i totalne poświęcenie dyscyplinie nie wystarczą. Aby dojść na tenisowy szczyt należy wpompować w rozwój zawodnika miliony, które nie zawsze się zwracają. – Kiedyś rzuciłem, że podstawowe wychowanie tenisowe Agnieszki Radwańskiej to koszt 3 mln zł. Wtedy odezwało się do mnie kilku trenerów, mówiąc: „chyba trochę zaniżyłeś”. To było dobrych kilka lat temu, a wiadomo, że ceny mocno poszły w górę – mówi dla „Wprost” Zbigniew Górszczak.

Magdalena Frindt, „Wprost”: Czy po dużych sukcesach Igi Świątek dostrzega pan na kortach „świątkomanię”?

Zbigniew Górszczak, były trener sióstr Radwańskich: Nie, na kortach się tego nie widzi. Ludzie nie przychodzą tłumnie z tego względu, że Iga wygrała turniej Rolanda Garrosa. Czasami słyszę od młodych zawodników pytania o nią, ile trzeba pracować na taki sukces. Ale kilka osiągnięć polskiej tenisistki nie oznacza, że na korty przychodzą tłumy.

„Radwańskomanii” też nie było?

Dobrze pamiętam sukcesy Agnieszki Radwańskiej, bo współpracowałem z nią przez 10 lat. Pomagałem jako trener prawie codziennie, jeździłem z obiema siostrami na turnieje, ale zawsze byłem trochę w cieniu. Gdy Agnieszka osiągała największe sukcesy, też nie było czegoś takiego, że nagle ludzie zapisywali się na lekcje tenisa bo myśleli, że za dwa lata zaczną wygrywać turnieje i będą bogatymi ludźmi.

Ponadto w magazynie