Grupa Black Eyed Peas zaskoczyła na Sylwestrze Marzeń w Zakopanem, występując w opaskach z tęczową flagą. W sieci rozpętała się burza, ale to jednak nie koniec. Podczas kolejnego wejścia na scenę muzycy wsparli społeczność LGBT, a lider zespołu nagrał krótkie wideo za kulisami, w którym jednoznacznie odciął się od Prawa i Sprawiedliwości.
Sylwester Marzeń. Kowalski przypomina słowa Benedykta XVI
Samuel Pereira zapewniał, że cała akcja z tęczowymi opaskami była zaplanowana. „Panu się najwyraźniej pomyliło. Rządzi prawica, która ma bronić polskich wartości, a nie lewactwo czy Tusk. Nie finansujemy telewizji publicznej dla homopropagandy” – odparł Janusz Kowalski. Na swoim profilu na Twitterze polityk Solidarnej Polski stwierdził, że „skoro kierownictwo TVP faktycznie wiedziało wcześniej, co planuje Black Eyed Peas, to powinno dojść do zmian we władzach stacji”.
Janusz Kowalski był do tego stopnia oburzony występem że postanowił nawet przypomnieć słowa zmarłego kilkanaście godzin wcześniej Benedykta XVI, który krytykował związki homoseksualne. „Jeśli ktoś w sylwestra miesza słowa zmarłego dziś papieża, wybitnego naukowca teologa z występem zespołu muzycznego, to ja nie jestem w stanie mu pomóc” – odpowiedział Samuel Pereira.
Dzień po Sylwestrze Marzeń wiceminister rolnictwa nadal nie mógł pogodzić się z wydarzeniami z Zakopanego. Po tym jak szef portalu TVP Info pochwalił się wynikami oglądalności imprezy, Janusz Kowalski po raz kolejny go zaatakował. „Pan już jest po drugiej stronie. Bohater lewactwa, organizacji LGBT i totalnej opozycji. Za pieniądze publiczne promowaliście agresywną ideologię. Napluliście Polakom w twarz. I wszystkim tym, którzy w Sejmie walczyli o Lex Czarnek, by chronić dzieci przed ideologią LGBT” – napisał na Twitterze polityk Solidarnej Polski.
Kłótnia Kowalskiego i Pereiry o Sylwestra Marzeń
Dziennikarz TVP nie zostawił tych słów bez reakcji. „Ostatnio na Twitterze dymisją grozili mi politycy PO: Budka i Misiło, więc to raczej pan jest już po drugiej stronie. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, dużo miłości” – stwierdził.
W odpowiedzi Janusz Kowalski przypomniał, że „zawsze bronił TVP przed atakiem lewactwa”. „Jacek Kurski zbudował profesjonalną telewizję publiczną. Nie do pomyślenia byłoby promowanie w TVP za czasów Kurskiego agendy LGBT i obrażanie w ten sposób polskich patriotów” – tłumaczył.
Czytaj też:
Awantura po Sylwestrze Marzeń. Lider Black Eyed Peas odpowiedział współpracownikowi ZiobryCzytaj też:
Black Eyed Peas zaskoczył na Sylwestrze Marzeń TVP. Po występie lider zespołu dolał oliwy do ognia