W środę prezydent Karol Nawrocki spotkał się w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Brytyjski The Guardian przypomniał, że gospodarz Białego Domu gratulował polskiemu przywódcy wygranej w wyborach: „nie udzielam poparcia zbyt wielu osobom, ale jego poparłem i jestem dumny z pracy, jaką wykonał”.
Jeszcze przed wizytą włoska agencja Ansa przewidywała jednak, że spotkanie „będzie miało charakter głównie polityczny” i że „nie oczekuje się żadnych konkretnych rezultatów, ponieważ polski prezydent posiada ograniczoną władzę wykonawczą”.
Zalecenia z MSZ i spór w Warszawie
Zachodnie media odnotowały, że polskie MSZ doradzało prezydentowi, aby nie składał żadnych obietnic dotyczących zakupu amerykańskiej broni czy inwestycji w energetykę jądrową.
Jeszcze większe zainteresowanie wywołał jednak spór między kancelarią prezydenta a rządem Donalda Tuska. Ujawnione w mediach pismo od MSZ wywołało komentarze, że w dyplomacji panuje chaos.
Francuski Le Monde podkreślił: „W związku z wizytą prezydenta Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych w dyplomacji warszawskiej panuje atmosfera chaosu” oraz że spotkanie z Trumpem odbywa się „w okresie napiętej współpracy z rządem Donalda Tuska”.
Obawy o pozycję Polski w Europie
Według cytowanych przez media ekspertów, wewnętrzne spory mogą odbić się na roli Polski w polityce europejskiej. – Wewnętrzne podziały mogą osłabić wpływową rolę kraju w kształtowaniu odpowiedzi Europy na pełnoskalową inwazję Rosji na Ukrainę – oceniono.
Niemiecki ZDF Heute zauważył, że polska scena polityczna przypomina przedłużenie kampanii wyborczej: „To, co w Niemczech jest niemal niewyobrażalne, jest powszechną praktyką między prezydentem Polski Karolem Nawrockim a premierem Donaldem Tuskiem”.
Polityczne niuanse wizyty
Niemieckie media przypomniały, że prezydent Nawrocki nie zabrał do Waszyngtonu przedstawiciela MSZ, co ma dodatkowo podkreślać napięcia w polskiej polityce zagranicznej.
Portal Politico zwrócił uwagę na wypowiedź prezydenta Nawrockiego, który pół żartem stwierdził, że Polacy po raz pierwszy cieszą się z obecności amerykańskich wojsk w kraju. W tym kontekście przypomniano wcześniejsze rozważania administracji Trumpa o ograniczeniu liczby żołnierzy w Europie.
Amerykański prezydent, odpowiadając na pytania dziennikarzy, zadeklarował jednak: „Jeśli Polska zechce, skierujemy tam więcej żołnierzy”.
Czytaj też:
Trump złożył Nawrockiemu obietnicę. Ekspert dostrzega problemCzytaj też:
Nawrocki spotkał się z Trumpem. Zdradził, o czym rozmawiali
