Bezdomni 18-latkowie. „Jaki mamy wpływ na to, w jakiej urodziliśmy się rodzinie?”

Większość młodych ludzi, z którymi pracujemy, tak naprawdę nigdy nie miała prawdziwego domu. Takiego domu, w którym człowiek czuje się bezpiecznie, spokojnie, w którym może się realizować, w którym może dorastać, przeżyć fajne dzieciństwo… Większość tych młodych ludzi po prostu nie miała takiego szczęścia i ich losy toczyły się w taki sposób, który – można powiedzieć – od samego początku prowadził ich w kierunku bezdomności – mówi w podcaście „Wprost Przeciwnie” Agnieszka Sikora, organizatorka pomocy społecznej, prezeska i założycielka fundacji Po Drugie. – W ostatnich latach w sposób znaczący wzrosła liczba tych młodych ludzi, którzy nigdy nie byli w żadnej instytucji, którzy nigdy nie znaleźli się pod opieką systemu, których „nigdy nie zobaczyliśmy”, a którzy czasem od dziecka doświadczali prawdziwego piekła – dodaje.