30-letni Magid Magid pojawił się w siedzibie Parlamentu Europejskiego w baseballówce i T-shircie z napisem "Pie**** faszyzm". Jak twierdzi, został poproszony o opuszczenie budynku, a wcześniej zapytany, czy się zgubił. Relacjonując incydent, polityk przyznał, że nie wie, z kim miał do czynienia, ale przekonywał, że wziął tę osobę za urzędnika
Były burmistrz Sheffield przybył do Wielkiej Brytanii w wieku pięciu lat z obozu dla uchodźców w Etiopii. Do Parlamentu Europejskiego został wybrany jako jeden z sześciu reprezentantów regionu Yorkshire i Humber. Komentując incydent ze swoim udziałem, napisał na Twitterze: „Wiem, że jestem w widoczny sposób inny. Nie mam przywileju ukrywania swojej tożsamości. Jestem CZARNY i mam na imię Magid. Nie zamierzam się dopasować. Przyzwyczajcie się!”
Nieprzyjemną sytuację z udziałem brytyjskiego europosła skomentowała rzecznik Parlamentu Europejskiego. Przekazała, że zdarzenie zostało zbadane i ustalono, że w incydencie nie uczestniczył żaden z pracowników unijnej instytucji.
Czytaj też:
Incydent podczas inauguracji nowego Parlamentu Europejskiego