Od kilku tygodni w obozie rządzącym toczą się negocjacje dotyczące podziału stanowisk po planowanej na przełom września i października rekonstrukcji rządu. W czwartek w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości odbyła się kolejna tura rozmów liderów Zjednoczonej Prawicy, w których wzięli udział prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Gowin i Marcin Ociepa z Porozumienia, a także Zbigniew Ziobro i Patryk Jaki, którzy reprezentowali Solidarną Polskę.
Kilkugodzinne spotkanie w rozmowie z dziennikarzami podsumował Ryszard Terlecki. – Można odnieść wrażenie, że zbliżamy się do jakiegoś optymistycznego zakończenia, ale to musi jeszcze trochę potrwać – powiedział wicemarszałek Sejmu i dodał, że kolejne rozmowy odbędą się w przyszłym tygodniu.
Adam Bielan: Chcemy zmniejszyć liczbę resortów do 12-13
O stanie negocjacji mówił w „Faktach po Faktach” Adam Bielan. – Każda umowa koalicyjna na kolejne lata wymaga reguł, uzgodnień. Rozmawiamy nie tylko o, jak to pani określiła kolokwialnie, „stołkach”, ale o tym, jak będzie wyglądać rząd, jakie kto zajmie ministerstwo. Rozmawiamy o całkiem nowym kształcie rządu – tłumaczył Adam Bielan.
Chcemy zmniejszyć liczbę resortów z ponad 20 do 12-13 – wskazał wiceprezes Porozumienia.
Dopytywany, czy można po resorcie mówić o 12 ministerstwach, Bielan nie chciał jednoznacznie zadeklarować. Podkreślił jednak, że zarówno Jarosław Kaczyński, jak i Mateusz Morawiecki, chcą doprowadzić do szybszego i sprawniejszego podejmowania decyzji poprzez zmniejszenie liczby ministerstw.
PiS i koalicjanci dzielą subwencje. „Jesteśmy już po słowie”
Mówiąc o podziale ministerstw między koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości – Porozumienie i Solidarną Polskę, Adam Bielan stwierdził, że „trudno to wyważyć”. – Trudno porównywać np. ministerstwo sportu z ministerstwem sprawiedliwości. Są partie, które mają silniejszą ławkę kadrową w poszczególnych dziedzinach. Ważne jest, by wyważyć poszczególne elementy w taki sposób, żebyśmy byli razem silni i skutecznie rządzili jako obóz – tłumaczył Bielan.
– Jeśli chodzi o subwencję, to jesteśmy już „po słowie”. Podział będzie proporcjonalny w stosunku do liczby mandatów, które zdobyły poszczególne partie – zdradził europoseł.
Czytaj też:
Kolejna tura rozmów o rekonstrukcji rządu. „Zbliżamy się do jakiegoś optymistycznego zakończenia"