Donald Tusk: Nie jestem pewien, czy powinienem modlić się o wcześniejsze wybory

Donald Tusk: Nie jestem pewien, czy powinienem modlić się o wcześniejsze wybory

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / ZUMA
– Nie jestem pewien, czy ja powinienem modlić się o wcześniejsze wybory, biorąc pod uwagę ich wyniki. Jednak dla Polski i Polaków z całą pewnością byłoby lepiej, gdyby ci, którzy nie chcą podejmować decyzji, nie rządzili – powiedział Donald Tusk na antenie TVN24. Stwierdził też, że Polsce potrzebne są opozycyjne „rządy twardej ręki”.

był pytany na antenie TVN24, czy w 2022 roku może zmienić się władza. Przewodniczący stwierdził, ze jednoznaczne stwierdzenie tego byłoby „wróżeniem z fusów”.

Tusk: Lepiej byłoby, żeby PiS oddał władzę

Przewodniczący PO uważa, że dla Polski najlepiej byłoby, gdyby PiS oddał władzę.

Szczególnie po słowach prezesa Kaczyńskiego, z których wynikało, że nie ma zamiaru nic zrobić i nie jest w stanie nic zrobić z tymi dwoma plagami: drożyzną i pandemią, to lepiej byłoby, żeby władze oddali. Skoro zrzucają całą odpowiedzialność na opozycję, na mnie osobiście często, to najlepiej byłoby, żeby zrezygnowali – mówił Donald Tusk. – Kto nie chce rządzić, kto nie chce podejmować decyzji, ten nie powinien trzymać się władzy. Szczególnie w tak poważnych czasach, w jakich przyszło nam żyć – dodał.

Tusk podkreśla jednak, ze jedynym sposobem na przejęcie władzy są przyspieszone wybory.

Wbrew opiniom niektórych najbardziej zaciekłych pisowskich funkcjonariuszy, nie znam nikogo z poważnych polityków opozycji, którzy myśleliby o jakimkolwiek innym sposobie przejęcia władzy niż poprzez wybory – ocenił. – Wybory są możliwe tylko wtedy, kiedy PiS i Jarosław Kaczyński skapitulują w sposób ostateczny – dodał.

Wcześniejsze wybory? Tusk: Naprawdę nie wiem

Zdaniem przewodniczącego PO obecne władze skapitulowały przed drożyzną i pandemią. – Sami się do tego przyznają. Ale czy są gotowi w związku z tym, do wniosków ostatecznych, czyli do wcześniejszych wyborów. Naprawdę nie wiem – dodał.

Donald Tusk stwierdził, że nie spodziewa się jasnego stanowiska w sprawie wcześniejszych wyborów przez najbliższe kilka miesięcy.

Byłoby to z całą pewnością lepsze dla Polski. Ja wcale nie jestem pewien, że lepsze dla opozycji. Wcale nie jestem pewien, czy ja powinienem modlić się o wcześniejsze wybory, biorąc pod uwagę wyniki wyborów. Jednak dla Polski i Polaków z całą pewnością byłoby lepiej, gdyby ci, którzy nie chcą podejmować decyzji, nie rządzili – stwierdził.

Tusk: Rząd opozycji musi być rządem twardej ręki

Tusk uważa, że wygrana opozycji jest „naprawdę realna”. – Ale nie wystarczy wygrać. Najbardziej obawiałbym się pyrrusowego zwycięstwa, gdzie rząd stworzy krucha, skłócona większość, z pisowskim prezydentem – ocenił. – Przyszła koalicja na opozycji może się rozbić o własną słabość. Trzeba wierzyć w siłę i odpowiedzialność – dodał.

Jeżeli czegoś dziś potrzeba Polsce, to silnej i zdecydowanej opozycji, która nie tylko będzie potrafiła wygrać, ale będzie potrafiła twardą ręką rządzić – uważa przewodniczący PO. – Te rządy, przy zachowaniu wszystkich reguł, przy przywróceniu praworządności, przy przywróceniu wolności słowa, przy przywróceniu wszystkiego, co PiS zdewastował, będą musiały być rządami zdecydowanymi. Rządami twardej ręki tam, gdzie taka twarda ręka jest potrzebna – dodał.

„Jutro będzie się sporo działo, proszę śledzić gazety”

Donald Tusk odniósł się tez do głośnej sprawy inwigilacji osób publicznych kojarzonych z opozycją za pomocą oprogramowania Pegasus. Przyznał, że sprawdzał swój telefon w kanadyjskim laboratorium i naukowcy stwierdzili, że nie był on inwigilowany tym oprogramowaniem.

Co do Pegasusa, to dopiero początek sprawy. Wiem dzięki posłowi Szczerbie, który dostarczył dużo informacji na temat Pegasusa, że jutro będzie działo się sporo w tej kwestii. Proszę czytać uważnie gazety. Nie tylko komisja śledcza, ale i prokuratura po zmianie władzy będą miały ręce pełne roboty – stwierdził. – Nie ma żadnej wątpliwości, że popełniono rzeczy niezwykle cuchnące i nie mówię o samym akcie podsłuchiwania. Zdaje się, ze przy tej okazji popełniono jeszcze wiele innych wykroczeń – dodał.

Tusk nie chciał zdradzić więcej szczegółów. – Proszę o odrobinę cierpliwości, ale naprawdę będzie o czym czytać – stwierdził dopytywany. – To ranga, która dotyczy najważniejszych osób w państwie – zapowiedział.

Czytaj też:
Donald Tusk odpowiada Zbigniewowi Ziobrze: Jest łatwym oponentem. Wiem, kiedy kłamie, albo się boi