Solidarność zamiast relokacji. Ministrowie Unii Europejskiej uzgodnili plan dotyczący uchodźców

Solidarność zamiast relokacji. Ministrowie Unii Europejskiej uzgodnili plan dotyczący uchodźców

Uchodźcy w Przemyślu
Uchodźcy w Przemyślu Źródło:Newspix.pl / ABACA
Ministrowie spraw wewnętrznych Unii Europejskiej opracowali 10-punktowy plan pomocy w rozmieszczeniu uchodźców uciekających z Ukrainy przez rosyjską agresją. Zakłada on dobrowolną „platformę solidarności” zamiast relokacji.

Według ONZ, od 24 lutego, czyli od , już ponad 10 milionów osób musiało opuścić swoje domy, a prawie 4 miliony Ukraińców uciekło z kraju. Straż Graniczna poinformowała, że do poniedziałku 28 marca, granicę polsko-ukraińską przekroczyło już 2,3 miliona osób. Dla części z nich Polska jest tylko przystankiem w drodze na zachód Europy, ale większość z nich chce zostać w naszym kraju. Wiele osób szuka też schronienia w Rumunii, na Słowacji i na Węgrzech.

Uchodźcy z Ukrainy. Solidarność zamiast relokacji

W poniedziałek w Brukseli spotkali się ministrowie spraw wewnętrznych , aby omówić wspólną politykę wobec największego napływu uchodźców od czasów II wojny światowej. W czasie spotkania uzgodniono 10-punktowy plan koordynowania udzielania schronienia uchodźcom między państwami członkowskimi w oparciu o podejście solidarnościowe. Relokację, której nie chce ani Polska ani uchodźcy, ma zastąpić „platforma solidarnościowa”, czyli wspólna baza informacyjna 27 krajów członkowskich, na której będą deklarować ilość miejsc dla Ukraińców oraz warunki, które są w stanie im zaoferować.

Unijna komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson poinformowała, że plan obejmuje też między innymi stworzenie ogólnounijnego systemu rejestracji uchodźców z Ukrainy, tak by wiadomo było dokąd i ilu Ukraińców się przemieszcza i gdzie kierować dodatkową pomoc, oraz poprawę koordynacji transportu, aby pomóc ludziom przemieszczać się między krajami. Unia ustanowi też plan zwalczania handlu ludźmi, a także udzieli bezpośredniego wsparcia Mołdawii, która nie należy do UE ale znajduje się na granicy z Ukrainą i przyjęła już tysiące uchodźców.

Przed spotkaniem niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser powiedziała dziennikarzom, że Wspólnota potrzebuje systemu opartego na solidarności, a nie na kwotach. Jednak po spotkaniu – jak donosi Deutsche Welle – wydawała się rozczarowana ustaleniami. „Byłoby dobrze, gdyby zostało to zastosowane w bardzo wiążący sposób” – powiedziała.

Polsko-niemiecka inicjatywa nie została na razie przyjęta

Wcześniej niemiecka minister i polski minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński skierowali do Komisji Europejskiej pismo, w którym zaproponowali zryczałtowane finansowanie z budżetu UE w wysokości tysiąca euro na jednego uchodźcę z Ukrainy przez pierwsze pół roku. A później mechanizm ten miałby być zweryfikowany przez Brukselę. W piśmie oszacowano, że koszty przyjęcia uchodźców dla budżetu Polski w pierwszym półroczu to co najmniej 2,2 mld euro.

Polsko-niemiecki pomysł ten na razie jednak nie został przyjęty, a KE ma pracować nad innymi ułatwieniami w sięganiu po unijne pieniądze na pomoc uchodźcom. Wiceminister Bartosz Grodecki przyznał po spotkaniu, że wspólny list z Niemcami nie był tematem szczególnych dyskusji ministrów z przedstawicielami Komisji.

Czytaj też:
Unijny komisarz: Europa nie zostawi Polski samej w obliczu wyzwania