Obowiązek corocznego składana sprawozdań finansowych mają wszystkie partie polityczne funkcjonujące w Polsce, nawet jeżeli ich działalność jest tylko kanapowa. Zgodnie z ustawą o partiach, w przypadku niedopełnienia tego obowiązku w terminie Państwowa Komisja Wyborcza występuje do sądu z wnioskiem o wykreślenie wpisu tej partii z ewidencji, a sąd, po przeprowadzeniu rozprawy, wydaje postanowienie o wykreśleniu wpisu partii politycznej.
K'15 nie złożyła sprawozdania finansowego
Partia K'15 została zarejestrowana w lipcu 2020 r. Paweł Kukiz przekonuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że jej zdelegalizowanie nie jest dla niego problemem. „Założyć chcieli ją działacze. Powiedziałem im: «jeśli chcecie, to zakładajcie i pilnujcie formalności»” – powiedział muzyk w rozmowie z dziennikiem. Stwierdził też, że „tworzenie partyjnych molochów nigdy go nie interesowało”, a do polityki poszedł, „by walczyć z bolszewicką konstrukcją, jaką mają wszystkie duże partie w naszym kraju”.
„Rzeczpospolita” zwraca jednak uwagę, że wykreślenie partii z ewidencji może przynieść za sobą realne konsekwencje finansowe. „Gdyby zdecydował się na samodzielny start, nie mógłby liczyć na subwencje wyborcze, przysługujące tylko partiom” – podkreśla gazeta. Kukiz jednak wcześniej z nich nie korzystał, właśnie z uwagi na to, że działał w formule ruchu.
Paweł Kukiz dla „Wprost”: Nie będę za wszelką cenę zabiegał o wspólną listę z PiS
Niewykluczone, że Kukiz wystartuje w zbliżających się wyborach parlamentarnych z list Prawa i Sprawiedliwości. O takiej możliwości mówił w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” Jarosław Kaczyński. „Już jesteśmy po słowie. Zatem na dziś mogę powiedzieć wprost, że są takie ustalenia” – powiedział prezes PiS.
Z kolei sam Kukiz w ostatnim wywiadzie dla „Wprost” przedstawiał sprawę inaczej. – Nie będę za wszelką cenę zabiegał o wspólną listę z PiS. Jeśli ma być wspólny start, to tylko po to, by dzięki posiadaniu większości sejmowej można było zmienić ordynację z partyjnej na demokratyczną i wprowadzić obligatoryjne referenda. Te konkrety muszą być przed kolejnymi wyborami ustalone, wpisane do programu Zjednoczonej Prawicy i ogłoszone publicznie przed startem. Inaczej nie widzę sensu wspólnej listy – powiedział lider Kukiz'15.
Czytaj też:
Paweł Kukiz: Nie mam na kampanię. Eldorado finansowe się skończyło
