Sondaż ws. przywrócenia poboru do wojska. Co myślą o tym Polacy?

Sondaż ws. przywrócenia poboru do wojska. Co myślą o tym Polacy?

Nowi żołnierze w 20. Przemyskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej w Jarosławiu
Nowi żołnierze w 20. Przemyskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej w Jarosławiu Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Większość Polaków wolałaby, aby władze naszego kraju nie przywracały poboru do wojska. Badanie na ten temat przeprowadził IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

Pobór do naszego wojska zawieszono w 2010 roku. Sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” pokazuje, że w najbliższym czasie Polacy nie oczekują zmiany w tym zakresie. Tylko 37 proc. naszych rodaków chce przywrócenia poboru do armii. 57,1 proc. ankietowanych wypowiedziało się przeciwko podobnemu pomysłowi.

Przeciwko przywróceniu poboru są głównie najmłodsi (77 proc. badanych w grupie wiekowej 18-29 lat), najstarsi (78 proc. w grupie powyżej 50 lat) oraz mieszkańcy wsi (62 proc. badanych na tych terenach). Do zwolenników przywrócenia poboru należą z kolei przede wszystkim wyborcy Zjednoczonej Prawicy, czyli PiS oraz Solidarnej Polski (56 proc.).

MON nie planuje przywracania poboru

„Rzeczpospolita” przypomina, że Ministerstwo Obrony Narodowej nie planuje przywrócenia poboru. „Nie ma takiej potrzeby. Uważam, że poprzez różnego rodzaju atrakcyjne perspektywy i programy zachęcimy młodych ludzi do służby w Wojsku Polskim” – mówił minister Mariusz Błaszczak w rozmowie z dziennikarzami tego tytułu.

„Uważam, że poprzez różnego rodzaju atrakcyjne perspektywy i programy, zachęcimy młodych ludzi do służby w Wojsku Polskim” – dodał polityk. Zaznaczył też, że „wojna za naszą wschodnią granicą pokazała wszystkim, jak ważni dla obronności kraju są zwykli obywatele, przeszkoleni pod kątem wojskowym”. W materiale „Rz” zauważono, że po wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą odsetek osób popierających przywrócenie poboru zauważalnie zmalał.

Sondaż przeprowadzono metodą telefonicznych wywiadów kwestionariuszowych, wspomaganych komputerowo (CATI).




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Masowe wezwania do wojska na Białorusi? „Łukaszenka przygotowuje się do wojny na pełną skalę”