Incydent podczas spotkania z Kaczyńskim. Dostało się m.in. stacji TVN

Incydent podczas spotkania z Kaczyńskim. Dostało się m.in. stacji TVN

Jarosław Kaczyński i Marek Suski
Jarosław Kaczyński i Marek SuskiŹródło:PAP / Piotr Polak
Gorąca atmosfera podczas wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Radomiu. Gdy Marek Suski chciał zakończyć spotkanie z sympatykami partii rządzącej, doszło do niespodziewanego zdarzenia.

Prezes PiS kontynuuje objazd po kraju. W środę 26 października przemówienia Jarosława Kaczyńskiego mieli okazję wysłuchać jego sympatycy z Radomia. Spora część wystąpienia prezesa Prawa i Sprawiedliwości była poświęcona działalności polskich samorządowców oraz skutkach wojny w Ukrainie. Były wicepremier nie przepuścił okazji, aby skrytykować Donalda Tuska Podobnie jak podczas wcześniejszych spotkań z mieszkańcami innych polskich miast, postanowił poruszyć wątki światopoglądowe.

Suski pyta Kaczyńskiego o pracę na lotnisku

Po zakończeniu wystąpienia byłego wicepremiera moderujący spotkanie odczytał kilka pytań. Zwolennicy partii rządzącej dopytywali m.in. o reformę sądownictwa czy funkcjonowanie Lasów Państwowych. Padło również pytanie o... warunki, które trzeba spełnić, aby móc pracować na lotnisku w Radomiu.

Incydent podczas spotkania z Kaczyńskim

Kiedy polityk ogłosił, że wszystkie pytania zostały już zadane, z sali rozległ się głos kobiety: ale jak to? ja też zadałam pytanie. – Ok, skoro tak jest dobrze, to dlaczego w sondażach PO was wyprzedza – skomentowała nie tłumacząc, o co chciała wcześniej zapytać.

– To ja pani powiem tak. Gdyby w Polsce była równowaga w mediach, to nawet w obecnej bardzo trudnej sytuacji, nie z naszej winy, myśmy wojny nie zaczynali, kryzysu nie wywoływali, pewnie byśmy bardzo wyraźnie prowadzili — powiedział Jarosław Kaczyński, po czym skrytykował stację TVN.

– Tam jest jedno wielkie nieszczęście, władza jest oszalałą szajką, która rabuje kraj. Wielu ludzi nie jest w stanie tego zweryfikować z tym, co jest w rzeczywistości. Nie mają takiej tendencji albo brak im odpowiednich kwalifikacji umysłowych. To jest powód tej sytuacji – tłumaczył.

Awantura w Radomiu na spotkaniu z prezesem PiS

Na uwagę kobiety, że „ma prawo myśleć inaczej”, prezes PiS odpowiedział twierdząco. – Jeżeli ktoś myśli inaczej to może ma zupełnie inną ideologię, taką na przykład, że nie powinno być narodów. Wolno mu, ale ja tej ideologii całkowicie nie podzielam. Taki człowiek bardzo głęboko się myli i działa na niekorzyść swoją i swoich dzieci – stwierdził.

Cała sprawa wywołała gwałtowną reakcję zgromadzonej publiczności. Zwolennicy PiS próbowali zagłuszyć kobietę. – Inne iły polityczne proponują nowe utopie i szaleństwa obyczajowe rodem z wczesnego komunizmu. My jesteśmy przeciwko temu. Ktoś jest za tym to nie ma zielonego pojęcia o historii lub ma osobiste skłonności w tym kierunku. Wolno mu, ale niech nie czyni z tego zasady dla wszystkich – podsumował Jarosław Kaczyński a Marek Suski zakończył spotkanie.

Czytaj też:
Mocne słowa Kaczyńskiego podczas spotkania w Radomiu. „Tusk chciał być dużym misiem”
Czytaj też:
Kaczyński znów „żartował” z osób LGBT. „Także w Polsce lewactwo jest bardzo aktywne”