Rosyjskie MSZ wezwało polskiego przedstawiciela. „Rozmowa trwała 20 minut”

Rosyjskie MSZ wezwało polskiego przedstawiciela. „Rozmowa trwała 20 minut”

Kreml
Kreml Źródło: Shutterstock
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że chargé d'affaires Ambasady RP w Moskwie Jacek Śladewski został wezwany w środę do rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

Rzecznik polskiego ministerstwa spraw zagranicznych Łukasz Jasina przekazał, że rozmowa w rosyjskim MSZ „trwała około 20 minut”. – Była związana oczywiście z wczorajszym wezwaniem pana ambasadora Siergieja Andriejewa tutaj w Warszawie. Tyle możemy na tę chwilę przekazać – powiedział Jasina w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Polski ambasador w Moskwie Krzysztof Krajewski przebywał akurat w Warszawie. Jasina poinformował, ze dyplomata ma wyruszyć do Rosji jeszcze w środę.

Siergiej Andriejew wezwany do polskiego MSZ

We wtorek wieczorem szef polskiego MSZ Zbigniew Rau wezwał ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa do MSZ z żądaniem niezwłocznego przekazania szczegółowych wyjaśnień dotyczących wybuchu w Przewodowie.

– Ambasador Siergiej Andriejew był wczoraj w MSZ kilkanaście minut przed północą. Został przyjęty przez ministra Zbigniewa Raua. To była bardzo krótka rozmowa, bez żadnych kurtuazji, grzeczności, nawet wymiany (uścisku – red.) rąk. Trwała cztery minuty. Minister przedstawił ambasadorowi notę dyplomatyczną, która opisała sytuację i nasze spojrzenie na sprawę. Ambasador przyjął to do wiadomości, MSZ opuścił – relacjonował rzecznik MSZ w rozmowie z TVP Info.

Wybuch w Przewodowie. Spadła rakieta

We wtorek w Przewodowie w województwie lubelskim, tuż przy granicy z Ukrainą, na suszarnię zboża spadła rakieta produkcji radzieckiej. W wybuchu zginęło dwóch obywateli Polski. Na miejscu pracują służby, które zbierają dowody i ustalają przebieg zdarzenia.

Premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda poinformowali, że na terytorium Polski spadła rakieta wystrzelona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Prezydent Andrzej Duda przekazał, że eksplodowało prawdopodobnie paliwo, nie cały pocisk. – Nic nie wskazuje na to, że był to intencjonalny atak na Polskę. To co się stało w Przewodowie nie było działaniem intencjonalnym, nie była to rakieta wymierzona w Polskę – oświadczył Duda. W podobnym tonie wypowiedział się sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Czytaj też:
Rzecznik Kremla odniósł się do wybuchu w Przewodowie: Histeryczna reakcja
Czytaj też:
CNN: Ukraińska armia próbowała przechwycić rakietę przy granicy z Polską

Źródło: PAP/Wprost.pl