Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego przerwane. „Dlaczego kłamiesz, ty kłamco jeden?”

Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego przerwane. „Dlaczego kłamiesz, ty kłamco jeden?”

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:X / PiS
Pewien mężczyzna przerwał wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego w Chojnicach. – Ja teraz przemawiam i może by pan był łaskaw, żeby mi na to pozwolić, a ja później na to wszystko odpowiem, natomiast w tej chwili nie będę się zajmował tego rodzaju przerwami – stwierdził prezes PiS.

podczas kolejnego etapu podróży po Polsce udał się do Chojnic w woj. pomorskim. Spotkanie prezesa PiS z sympatykami miało rozpocząć się o godz. 17., ale doszło do około godzinnego opóźnienia. Kaczyński przeprosił za to. Wyjaśnił, że przyjechał ze Słupska, gdzie odwiedził grób zmarłej posłanki Prawa i Sprawiedliwości Jolanty Szczypińskiej.

Chojnice. Prezes PiS o walce, aby nie znaleźć się pod butem niemieckim

Podczas swojego wystąpienia lider Zjednoczonej Prawicy odniósł się do kanclerza Niemiec Olafa Scholza, który według Kaczyńskiego chce doprowadzić do powstania „państwa europejskiego pod przywództwem Niemiec”. Prezes PiS przekonywał, że „gdyby Polska się na to zgodziła, to przeszłaby spod buta sowieckiego pod niemiecki”. Kaczyński zaznaczył, że aby nie doszło do takiej sytuacji, „trzeba o to walczyć”.

Lider Zjednoczonej Prawicy wspomniał o ostrej walce politycznej, która toczy się w Polsce. – Tutaj słyszeliśmy przed chwilą, jak się dobijano siłą, by wejść do tej i uniemożliwić to spotkanie. My jesteśmy gotowi odpowiadać na każde pytanie. Jesteśmy gotowi dyskutować z każdym, ale nie uczestniczyć w awanturach, albo może nawet w bójkach – mówił Kaczyński.

Jarosław Kaczyński uciszył osobę, która mu przerwała. „Cii, ja przemawiam teraz”

Po tych słowach wystąpienie prezesa zostało przerwane. Nie było słychać, co mówiła osoba z tłumu. Kaczyński poprosił ją, aby „pozwoliła odpowiedzieć”, ale polityk wciąż czekał, aż będzie mógł zabrać głos. W pewnym momencie mikrofony wyłapały, jak padło „dlaczego kłamiesz, ty kłamco jeden”. Kaczyński próbował uciszyć osobę, za pomocą „cii”.

– Niech pan nie przerywa spotkania, ja teraz przemawiam i może by pan był łaskaw, żeby mi na to pozwolić, a ja później na to wszystko odpowiem, natomiast w tej chwili nie będę się zajmował tego rodzaju przerwami – skomentował lider Zjednoczonej Prawicy, za co usłyszał oklaski. Kaczyński zapewnił, że odniesie się do pytania na końcu spotkania. W późniejszym etapie wystąpienia prezes PiS nawiązał do mężczyzny, ale okazało się, że ten opuścił już spotkanie.

Czytaj też:
Kaczyński wraca do „ośmiu gwiazdek”: Zniszczymy tych ludzi
Czytaj też:
To starcie wstrząśnie polską polityką? „Jarosław Kaczyński nigdy nie bał się Donalda Tuska”