Posłowie zaciskają pasa. Tracz nie pojedzie na wakacje, P. Czarnecki szuka promocji na chleb

Posłowie zaciskają pasa. Tracz nie pojedzie na wakacje, P. Czarnecki szuka promocji na chleb

Przemysław Czarnecki
Przemysław Czarnecki Źródło: Newspix.pl / Jacek Herok
Posłowie przyznają, że ich również dotknął kryzys i oszczędzają. Politycy PiS zwracają uwagę na ceny produktów. Na sytuację nie narzeka jedynie Marek Dyduch z Lewicy, ale przyznaje, że „zdaje sobie sprawę z problemu”.

Politycy w rozmowie z „Faktem” przyznali, że dotknął ich kryzys i także muszą oszczędzać. – Większe zakupy muszę odłożyć na dalszą przyszłość, stosuję dyscyplinę finansową. Zwracam uwagę nawet takie rzeczy jak obniżki cen chleba czy bułek w markecie – zadeklarował Przemysław Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości. Na ceny kupowanych produktów zwraca także uwagę jego partyjny kolega z Senatu. – Jak nie muszę, to nie kupuję – wtórował mu .

Inflacja w Polsce. Jak radzą sobie z nią posłowie?

Artur Dziambor z Konfederacji wskazał, że w grudniu zapłacił dwa razy wyższy rachunek za gaz niż w tym samym miesiącu w zeszłym roku. – Nie jestem w stanie wytworzyć zbyt dużych oszczędności. Radzimy sobie, ale oszczędności topnieją. Zarobki są zamrożone, a ceny rosną – żalił się polityk.

Małgorzata Tracz z Zielonych zwróciła uwagę na coraz wyższe koszty utrzymania mieszkania, czy opłat za usługi. Aby oszczędzić, nie pojedzie w tym roku na zagraniczne wakacje. – Uważam, że trzeba teraz ostrożnie wydawać pieniądze. Sama planuję skromny wakacyjny wypoczynek niedaleko Wrocławia w przyszłym roku – tłumaczyła posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Polityk Lewicy o kryzysie: Ja zarabiam dobrze

O nie martwi się z kolei Marek Dyduch z Lewicy. – Ja zarabiam dobrze, więc sam nie odczuwam inflacji, ale oczywiście nie lekceważę tego zjawiska, rozumiem, że niektórym ludziom jest bardzo ciężko. Mnie się dobrze powodzi, więc jeśli mogę komuś pomóc z rodziny w problemach finansowych to to robię – zapewnił polityk.

Czytaj też:
Ile zapłacimy za chleb w 2023 roku? Złotówka więcej to minimum
Czytaj też:
Tego obawiają się Polacy. Nowy sondaż nie pozostawia złudzeń