Andrzej Duda wziął udział w konferencji prasowej z udziałem trzynastu prezydentów państw UE uczestniczących w szczycie Arraiolos. Głowa polskiego państwa ujawniła na wstępie, że kolejne spotkanie odbędzie się w 2024 roku w Krakowie. Podczas spotkania dyskutowano m.in. o przyszłości i powiększeniu Unii Europejskiej.
Andrzej Duda: Ukraina w Unii Europejskiej i NATO wzmocni bezpieczeństwo naszej części Europy
Innym poruszonym tematem była konieczność wzmacniania bezpieczeństwa. Duda „nie miał żadnych wątpliwości, że dołączenie Ukrainy przede wszystkim do UE i Paktu Północnoatlantyckiego wzmocni bezpieczeństwo naszej części Europy”. – Nie mamy też wątpliwości, że to wzmocnienie nastąpi przez to, że te decyzje o przyjęciu Ukrainy do Unii Europejskiej i NATO będą oznaczały w gruncie rzeczy porażkę Rosji w wojnie – stwierdził prezydent.
– Ta wojna została rozpętana przez Rosję. Ukraina została napadnięta właśnie przez to, że społeczeństwo Ukrainy chciało przystąpić do UE i NATO. Rosja napadła Ukrainę, by temu zapobiec. Jeżeli Ukraina zostanie przyjęta do Unii Europejskiej i NATO, będzie to oznaczało jej zwycięstwo w tej wojnie. W każdym razie z całą pewnością będzie symptomem tego zwycięstwa – tłumaczył Duda.
Prezydent o wojnie w Ukrainie. „Jeśli wygra Rosja, na pewno napadnie kolejne państwa”
Głowa państwa podkreśliła, że ta kwestia jest ogromnie ważna dla budowania bezpieczeństwa Europy. – Jeżeli Rosja wygra tę wojnę, to proszę mi wierzyć jako sąsiad Rosji i Ukrainy mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, patrząc także w karty historii, że na pewno napadnie kolejny raz. I na pewno napadnie kolejne państwa, bo jej ambicje imperialne są niezaspokojone. Tak po prostu będzie, możecie mi państwo wierzyć – zakończył Duda.
Czytaj też:
Nowe państwo członkowskie w UE? Rozmowy nie dotyczyły UkrainyCzytaj też:
Polacy coraz bardziej niechętni do pomocy Ukraińcom. Co z ustawą?