Kiedy wybory samorządowe? Donald Tusk podał „najbardziej prawdopodobny” termin

Kiedy wybory samorządowe? Donald Tusk podał „najbardziej prawdopodobny” termin

Kobieta oddająca głos, zdjęcie ilustracyjne
Kobieta oddająca głos, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Daniel Jedzura
Gdyby tylko ode mnie to zależało, chętnie poszedłbym do wyborów samorządowych jako Koalicja 15 października – przyznał premier Donald Tusk. Szef polskiego rządu wskazał też „najbardziej prawdopodobny” termin ich przeprowadzenia.

Wybory samorządowe odbędą się między 31 marca a 23 kwietnia 2024. W głosowaniu wybierani będą wójtowie gmin, burmistrzowie, prezydenci miast oraz radni dzielnicowi m.st. Warszawy, gminni (w tym miejscy), powiatowi i sejmików województw.

Na środowej konferencji prasowej premier Donald Tusk poinformował, że termin 7 i 21 kwietnia w przypadku I i II tury wyborów samorządowych „wydaje się najbardziej prawdopodobny”. Szef rządu przyznał też, że gdyby to tylko od niego zależało, to chętnie poszedłby do wyborów jako Koalicja 15 października. – Ale nie będę niczego narzucał – zapewnił.

Donald Tusk o wyborach samorządowych: Nie będę niczego narzucał

– Jako premier rządu Koalicji 15 października jestem przekonany, że dobrze byłoby pokazać, że jesteśmy jedną zwartą, wielką, solidarną ekipą i gdyby to tylko ode mnie zależało, bym chętnie poszedł takim właśnie frontem, czyli jako Koalicja 15 października – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej.

Przyznał, że zrozumie, jeśli partnerzy będą decydowali się na samodzielny start. Wyjaśnił, że mówi w tym kontekście o Trzeciej Drodze czy Lewicy. – Są za i przeciw, w różnych województwach to różnie wygląda rzeczywiście – dodał.

Prof. Antoni Dudek: PiS musi uratować swoje rządy na ścianie wschodniej

Choć nieodległe wybory samorządowe pozostają zagadką. Pytany o to, co może wydarzyć się w związku z nimi wydarzyć – kto weźmie w nich górę, a kto przepadnie – prof. Antoni Dudek powiedział „Wprost”, że te wybory będą ogromnym problemem dla PiS, które jest stracone w dużych miastach.

W jego ocenie, będzie cudem, jeżeli uda się partii Kaczyńskiego utrzymać prezydentów w takich miastach jak np. Stalowa Wola – dziś największe miasto rządzone przez Prawo i Sprawiedliwość. Ciekawa też ma być o Kraków, bo w tym mieście odchodzi z urzędu tzw. wieczny prezydent, Jacek Majchrowski, który rządził od 2002 r. – Przede wszystkim PiS musi uratować swoje rządy na ścianie wschodniej, bo jeżeli tam by stracił większość w sejmikach, będzie to dla tej partii ogromna porażka – wskazał politolog.

Czytaj też:
Donald Tusk: Apeluję, by TV Republika przyjęła to do wiadomości; skończył się ten czas
Czytaj też:
Ważna zapowiedź Donalda Tuska. „Na pewno jeszcze w styczniu będziemy gotowi z inicjatywą”