Za nami trzy telewizyjne debaty prezydenckie. Dwie z nich odbyły się w piątek, 11 kwietnia, obie w Końskich. Jedna zorganizowana przez TV Republika na rynku, na której nie zjawił się Rafał Trzaskowski. Kolejna, w krótkim odstępie czasu na oddalonej kilkaset metrów na hali w Końskich, już z udziałem prezydenta Warszawy. Obu debatom towarzyszyło wiele emocji i kontrowersji. Niemal do samego końca nie był wiadomy skład osobowy tej zorganizowanej przez sztab Rafał Trzaskowskiego z udziałem TVP, Polsatu i TVN-u.
Trzecia debata miała miejsce w poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika. Trzaskowskiego również na niej zabrakło. Przynajmniej osobiście. Ja jej początku bowiem widzowie mogli zobaczyć ustawioną przez Marka Jakubiaka za pustym pulpitem tekturową podobiznę Rafała Trzaskowskiego. Nieobecna była też Magdalena Biejat, jednak dla niej pulpitu nie przygotowano.
Jak te trzy debaty wpłynęły na poparcie kandydata KO? Postanowił to sprawdzić Ipsos na zlecenie TVP.
Spora strata Rafała Trzaskowskiego
Z najnowszego sondażu wynika, że Rafał Trzaskowski, w porównaniu do ostatniego badania, stracił aż 8 punktów procentowych.
Ankieterzy zbierali odpowiedzi w dniach 14–16 kwietnia. Oznacza to, że niewielka część badania miała miejsce jeszcze przed ostatnią, poniedziałkową debatą, natomiast większość została zrealizowana już po wszystkich trzech debatach.
Mimo tak dużego spadku Rafał Trzaskowski wciąż jest liderem sondażu z wynikiem 28 procent. Przypomnijmy, że przed miesiącem miał on aż 36 procent. To najwyższa odnotowana strata kandydata KO.
Nawrocki goni Trzaskowskiego
Na drugim miejscu jest kandydat obywatelski wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość – Karol Nawrocki. Na szefa IPN-u zagłosowałoby 22 procent respondentów. Przez miesiąc, głównie dzięki wspomnianemu spadkowi Rafała Trzaskowskiego, zmniejszył dystans do lidera z 15 do 6 punktów procentowych.
Podium zamyka Sławomir Mentzen, który zjawił się tylko na ostatniej z debat. Jego poparcie w badaniu Ipsos wynosi 15 procent. W porównaniu do poprzedniego badania to wynik słabszy o 2 punkty procentowe. Wpływ na to mogły mieć nie tyle debaty, co wypowiedzi polityka w Kanale Zero dotyczące zakazu aborcji nawet w sytuacji gwałtu, czy płatnych studiów.
Czwarte miejsce przypada Szymonowi Hołowni. Marszałek Sejmu poprawił swoje notowania o jeden punkt procentowy. Następny jest Adrian Zandberg z 6 procentami. Szóste miejsce przypada Magdalenie Biejat.
W badaniu Ipsos Szymon Hołownia ma 7 proc. (1 punkt więcej niż w marcu), Adrian Zandberg 6 proc. (o 3 punkty więcej) a Magdalena Biejat 4 proc. (wzrost o 2 punkty procentowe).
Sondaż Ipsos z 14-16 kwietnia 2025 r., próba reprezentatywna 1000 dorosłych Polaków, metoda mieszana CATI i CAWI.
Czytaj też:
Jakie są szanse Rafała Trzaskowskiego w II turze? Nowy sondaż wskazuje faworyta!Czytaj też:
Niespodziewane wyniki sondażu prezydenckiego. Jest jednak jedno wielkie „ale”